Unijna komisarz szokuje. Powiedziała to o migracji

W ostatnim czasie temat nielegalnej migracji powrócił do debaty politycznej. Tym razem do tej kwestii odniosła się unijna komisarz pochodząca ze Szwecji - Ylva Johansson. Od kilku lat odpowiedzialna jest za sprawy wewnętrzne. Wcześniej była również nauczycielką. Na początku grudnia odbyło się Europejskie Forum Migracji. Podczas tego wydarzenia unijna komisarz przyznała, że "migracja to zjawisko normalne i zawsze będzie istnieć. Nie ma mowy o zatrzymaniu tego. To się nigdy nie wydarzy. To niemożliwe. Gdybyśmy to zrobili, stałaby się katastrofa". Jej zdaniem niedoceniane są ambicje, umiejętności czy energii migrantów. Podkreśliła, że jej najważniejszym celem jest zmiana postrzegania tematu migracji. Według unijnej komisarz w ostatnim czasie imigracja uważana była za toskyczną, jednak teraz wszystko się zmienia. Przyznała, że najważniejsze jest to aby uświadomić wszystkich, że migracja jest czymś zupełnie normalnym. Wyznała, także że migracją należy zarządzać, ale nie trzeba się jej obawiać. 

"Wszyscy widzieliście te obrazy ludzi umierających w drodze do Unii Europejskiej. Kilka tygodni temu w pobliżu Lampedusy zmarła mała dziewczynka. Miała zaledwie dwa lata. Łódź była za mała. Fale były zbyt wysokie. Łódź się wywróciła. Mała dziewczynka wpadła do wody. I myślę o jej matce….”

-mówiła unijna komisarz. 

Jej zdaniem można atakować przemytników, jednak nie wolno atakować migrantów. Zapowiedziała kary do  „10 lat więzienia dla zorganizowanej przestępczości”, „15 lat w przypadku śmierci migranta”. 

Według niej pomocna okazać może się współpraca z krajami pochodzenia migrantów i krajami transytowymi. Ma być to realizowane po to aby ludzie nie tracili życia. Zaznaczyła, że aby ochronić niewinne osoby należy zatrzymać niebezpieczne podróże w jakie wyruszają, a także "zapewnienie ludziom innych możliwości przybywania do Europy”.