Ukraiński ostrzał rosyjskiego miasta granicznego zabija 14 osób i rani 108
Rosyjscy urzędnicy oskarżają Kijów o przeprowadzenie ataków, które nastąpiły po 18-godzinnym nalocie na Ukrainę, w wyniku którego zginęło 39 cywilów.
Ukraina przeprowadziła serię śmiertelnych ataków na rosyjskie miasto przygraniczne Biełgorod, dzień po 18-godzinnym nalocie na Ukrainę, w którym zginęło co najmniej 39 cywilów.
Rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że w wyniku ostrzału centrum Biełgorodu w sobotę zginęło 14 osób, a 108 zostało rannych.
Nagrania z miasta opublikowane w rosyjskich mediach społecznościowych pokazują płonące samochody i czarny dym unoszący się z uszkodzonych budynków. Jedno z uderzeń miało miejsce w pobliżu centralnego lodowiska.
Biełgorod znajduje się nieco ponad pół godziny jazdy od granicy z Ukrainą, co czyni go ważnym przystankiem dla rosyjskich linii zaopatrzeniowych. Miasto od miesięcy doświadcza intensywnych ostrzałów i ataków dronów, za które władze obwiniają Ukrainę.
W sobotę wieczorem w wyniku rosyjskiego ataku na centrum Charkowa rannych zostało ponad 20 osób. Według burmistrza Charkowa, Igora Terekhova, dwie osoby w hotelu Kharkiv Palace zostały ranne w wyniku trafienia rakietą, w tym obywatel Wielkiej Brytanii. Inny pocisk, który uderzył w podwórko budynku mieszkalnego, ranił 14 osób. Więcej ataków odnotowano w południowo-wschodniej części miasta.
Wcześniej tego dnia rosyjscy urzędnicy poinformowali o zestrzeleniu 32 ukraińskich dronów nad regionami moskiewskim, briańskim, oryjskim i kurskim.
Poinformowano również, że ostrzał transgraniczny zabił dwie inne osoby w Rosji. Mężczyzna zginął, a cztery inne osoby zostały ranne, gdy pocisk uderzył w prywatny dom w regionie Biełgorodu późnym wieczorem w piątek, a dziewięciolatek został zabity w osobnym incydencie w regionie Briańska.
Źródło: Guardian