Silne trzęsienie ziemi w Japonii. Wstrząsająca relacja Polki (WIDEO)
Dziś w środkowej Japonii doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,5. Jak się okazuje świadkiem wydarzeń była żona Bartosza Kurka, Anna. Opublikowała ona wstrząsającą relację.
Rok 2024 dla Japończyków nie rozpoczął się dobrze. W poniedziałek nawiedziło ich silnie trzęsienie ziemi. W kraju "Kwitnącej Wiśni" niemal od razu wydano wszystkie ostrzeżenia. Narodowa Służba Geologiczna (USGS) poinformowała, że do zdarzenia doszło o godz. 8:10 czasu polskiego na terenie prefektury Ishikawa. Z kolei Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) wydała ostrzeżenie przed tsunami. W sieci niemal od razu pojawiły się liczne nagrania. Jedno z nich można zobaczyć tutaj:
WATCH: Tsunami waves observed along the coast of western Japan. People being urged to evacuate pic.twitter.com/sY3bdpVZVc
— BNO News (@BNONews) January 1, 2024
Jak się okazuje chwile grozy przeżyła Anna Kurek, żona Bartosza Kurka. Od kilku lat mieszkają oni w Japonii. Anna posiada konto na Instagramie, gdzie na bieżąco dzieli się swoim życiem prywatnym. Zwykle są to posty pozytywne. Tym razem jednak zdecydowała się zdać wstrząsającą relację.
"Byliśmy w mieszkaniu, 17 piętro i nagle czuję, że nasz budynek zaczyna się bujać... I w sekundę telefony zaczęły dosłownie wyć i przerażający głos z telefonu: EARTHQUAKE. Zaczęło tak bujać wieżowcem, że nasz tv praktycznie spadł z szafki "
-możemy przeczytać.
To jednak nie wszystko. Jak się okazuje kolejne wstrząsy wciąż można odczuć, są już one jednak znacznie słabsze. Kurek podkreśliła, że są bezpieczni. "Jesteśmy 260 km od epicentrum, nie wyobrażam sobie co przeżywają ludzie 260 km na północ od nas " - napisała.
Premier Japonii Fumio Kishida ogłosił ewakuację osób, które znajdują się na zagrożonym terenie. Dodał też, że chce aby mieszkańcy, którzy otrzymali zalecenia się do nich stosowali. Zaznaczył, że cały czas poprzez media: telewizję, radio oraz Internet podawane są nowe informacje. Podkreślił też, że Japończycy powinni przygotować się na kolejne wstrząsy.
Ostrzeżenie przed falami pojawiło się w części Korei Północnej oraz na wyspie Sachalin. Później wydane ostrzeżenia zostały odwołane.
Źródło: Redakcja
