Izraelski minister przedstawił plany dla Strefy Gazy po wojnie

0
1
5
Gaza
Gaza / Pixabay

Izraelski minister obrony Yoav Gallant przedstawił propozycje dotyczące przyszłego zarządzania Strefą Gazy po zakończeniu wojny między Izraelem a Hamasem.

Powiedział, że palestyńskie rządy na tym terytorium będą ograniczone.

Hamas nie będzie już kontrolował Gazy, a Izrael zachowa ogólną kontrolę nad bezpieczeństwem, dodał.

Walki w Strefie Gazy trwały równolegle z publikacją planu, a w ciągu ostatnich 24 godzin zginęły dziesiątki osób, podało ministerstwo zdrowia zarządzane przez Hamas.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken ma powrócić do regionu w tym tygodniu. Oczekuje się, że przeprowadzi rozmowy z palestyńskimi urzędnikami na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i izraelskimi przywódcami.

Jego wizyta przypada na okres wzmożonych napięć w regionie po zabójstwie czołowego przywódcy Hamasu Saleha al-Arouriego we wtorek w stolicy Libanu, Bejrucie. Za jego zabójstwo powszechnie obwinia się Izrael. Izrael ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że jest w to zamieszany.

Zgodnie z planem "czterech narożników" Gallanta, Izrael zachowałby ogólną kontrolę nad bezpieczeństwem w Strefie Gazy.

Wielonarodowe siły przejęłyby odpowiedzialność za odbudowę terytorium po rozległych zniszczeniach spowodowanych izraelskimi bombardowaniami.

Sąsiedni Egipt również miałby do odegrania nieokreśloną rolę w ramach planu.

Dokument dodaje jednak, że Palestyńczycy byliby odpowiedzialni za zarządzanie terytorium.

"Mieszkańcy Gazy są Palestyńczykami, więc palestyńskie organy będą odpowiedzialne, pod warunkiem, że nie będzie żadnych wrogich działań ani gróźb wobec państwa Izrael" - powiedział Gallant.

Plan nie został szczegółowo omówiony na posiedzeniu rządu, a premier Izraela Benjamin Netanjahu nie skomentował go publicznie. Według doniesień, spotkanie zostało zerwane w wyniku ostrej dyskusji, a niektórzy ministrowie gniewnie sprzeciwiali się nazwiskom zaproponowanym do śledztwa w sprawie wydarzeń związanych z atakiem Hamasu z 7 października.

Rozmowy o "dniu po" w Gazie doprowadziły do głębokiej niezgody w Izraelu.

Niektórzy skrajnie prawicowi członkowie rządu Netanjahu twierdzą, że palestyńscy obywatele powinni być zachęcani do opuszczenia Strefy Gazy i udania się na wygnanie, wraz z przywróceniem żydowskich osiedli na tym terytorium - kontrowersyjne propozycje, które zostały odrzucone jako "ekstremistyczne" i "niewykonalne" przez inne kraje w regionie i niektórych sojuszników Izraela.

Podczas gdy propozycje Gallanta mogą być uważane za bardziej praktyczne niż te sugerowane przez niektórych jego kolegów z gabinetu, prawdopodobnie zostaną one odrzucone przez palestyńskich przywódców, którzy twierdzą, że Palestyńczycy muszą mieć możliwość przejęcia pełnej kontroli nad zarządzaniem terytorium po zakończeniu tej wyniszczającej wojny.

Źródło: BBC

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną