Jodie Foster: Pokolenie Z jest naprawdę irytujące
Nagrodzona Oscarem aktorka Jodie Foster powiedziała, że pokolenie Z, a więc współcześni młodzi ludzie, może być "naprawdę irytujące" w pracy.
W wywiadzie dla Guardiana Foster powiedziała, że czasami trudno jej zrozumieć podejście do pracy, z którym się spotkała.
"Mówią: 'Nie, nie czuję tego dzisiaj, przyjdę o 10.30'".
Pochwaliła jednak jedną z gwiazd Gen Z, Bellę Ramsey, nazywając 20-latkę przykładem aktora wyłaniającego się w nowym "wektorze autentyczności".
Foster, która sama była dziecięcą gwiazdą, zanim rozpoczęła błyskotliwą karierę na ekranie, powiedziała, że czuje się zmuszona pomóc młodym aktorom znaleźć swoją ścieżkę, "ponieważ dorastanie było trudne".
"Rodzaj ograniczenia
Mówiąc o Gen Z - terminie ogólnie używanym do opisania osób urodzonych w późnych latach 90. i wczesnych 2000 - Foster, 61, zażartowała: "Są naprawdę irytujący - zwłaszcza w miejscu pracy.
"Są jak: "Nie, nie czuję się dzisiaj, przyjdę o 10.30".
"Albo, jak w e-mailach, powiem im, że to wszystko jest niepoprawne gramatycznie, czy nie sprawdziłeś pisowni?".
A oni na to: "Dlaczego miałbym to robić, czy to nie jest rodzaj ograniczenia?"".
Mówiąc o radach, jakich udzieliłaby młodym ludziom w branży, powiedziała: "Muszą nauczyć się, jak się zrelaksować, jak nie myśleć o tym tak dużo, jak wymyślić coś, co jest ich.
"Mogę pomóc im to znaleźć, co jest o wiele przyjemniejsze niż bycie, z całą presją, bohaterem historii".
Źródło: BBC