Gigantyczny pożar w Petersburgu. Trwa śledztwo
W sobotę w Petersburgu doszło do gigantycznego pożaru. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy nie doszło do podpalenia. Obecnie trwa śledztwo w tej sprawie.
Ogromny pożar strawił w sobotę magazyn jednego z największych rosyjskich sklepów internetowych w Petersburgu – podało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, stwierdzając, że strażakom udało się powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się ognia. Właściciel magazynu, Wildberries, powiedział w oświadczeniu, że cały personel został ewakuowany. Nikt nie został ranny.
Na razie nie ma żadnych informacji na temat tego, jak pożar, który objął 70 000 metrów kwadratowych i został zaklasyfikowany do piątej kategorii, czyli najpoważniejszej gdyż, wybuchł na przedmieściach drugiego miasta Rosji.
Jak podało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, z ogniem walczyło prawie 300 strażaków i dziesiątki wozów strażackich, a także helikoptery.
Doszło do podpalenia? Trwa śledztwo w tej sprawie
Na nagraniach i zdjęciach można zobaczyć ogromne kłęby dymu. Nagranie to na portalu X (dawniej Twitter) udostępnił doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Anton Heraszczenko.
"W ciągu ostatnich 5-6 miesięcy doszło do co najmniej 50 dużych pożarów w magazynach w Rosji, głównie w regionie moskiewskim i Petersburgu. Nikt nie został ukarany. Pojawiły się pogłoski, że w obliczu sankcji bardziej opłaca się spalić budynek i uzyskać wypłatę z ubezpieczenia, niż utrzymywać na wpół puste przestrzenie"
-poinformował Heraszczenko.
Jak dodał Newsweek aktualnie trwa śledztwo i próbuje się wyjaśnić co mogło być przyczyną pożaru. Mówi się także o podpaleniu. Z kolei w środę wieczorem na terenie magazynu miała miejsce bójka. Jeden z pracowników z Azerbejdżanu trafił do szpitala. Miał rany kłute. W podobnym tonie wypowiedział się właśnie Heraszczenko.
"Kilka dni wcześniej rosyjskie organy ścigania przeprowadziły naloty na te magazyny w poszukiwaniu migrantów, którzy zostali zatrzymani w związku ze służbą w rosyjskiej armii"
-napisał.
Nagranie, o którym mowa można zobaczyć tutaj:
‼️ Wildberries company claims it is negotiating with rescue services to use a helicopter to put out the fire at the warehouse in St Petersburg.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) January 13, 2024
So if there's a fire in Russia and the smoke from it covers half of St Petersburg - negotiations with firepersons are needed so they… https://t.co/xlobZ7vRCM pic.twitter.com/8TR1bIgfGF
Źródło: Redakcja