Izraelski atak na siedzibę Lekarzy bez Granic w Strefie Gazy

Izraelska armia stwierdziła, że jej celem była "działalność terrorystyczna" i "ubolewa nad wszelkimi szkodami wyrządzonymi cywilom". Izraelski parlament zagłosował w środę za poparciem deklaracji premiera Binyamina Netanjahu sprzeciwiającej się "jednostronnemu" utworzeniu państwa palestyńskiego.

"W wyniku ataku zginęły synowa i żona jednego z naszych kolegów, a sześć osób zostało rannych, w tym pięć kobiet i dzieci" - podała MSF w oświadczeniu.

Strzały padły w kierunku budynku, który był wyraźnie oznaczony logo MSF i w którym w tym czasie schroniły się 64 osoby, podała organizacja pozarządowa.

W swoim oświadczeniu organizacja charytatywna stwierdziła, że siły izraelskie zostały "wyraźnie poinformowane o dokładnej lokalizacji" schroniska MSF w Al-Mawasi.

Po skontaktowaniu się z AFP w sprawie incydentu, izraelska armia powiedziała, że jej siły "ostrzelały budynek, który został zidentyfikowany jako budynek, w którym ma miejsce działalność terrorystyczna".

Po incydencie otrzymano doniesienia o śmierci dwóch niezaangażowanych cywilów w okolicy", powiedział, dodając, że "żałuje wszelkich szkód wyrządzonych cywilom i robi wszystko, co w jego mocy, aby działać w sposób precyzyjny i dokładny na polu walki".