Słowacki premier: Członkowie UE i NATO rozważają wysłanie wojsk na Ukrainę
Kilku członków UE i NATO rozważa rozmieszczenie wojsk na Ukrainie, stwierdził w poniedziałek premier Słowacji Robert Fico.
Przemawiając przed poniedziałkowym spotkaniem przywódców państw UE i NATO w Paryżu w celu omówienia zbiorowej strategii Zachodu w sprawie Ukrainy, Fico zacytował "zastrzeżony dokument" zawierający listę tematów do omówienia w Paryżu, które "wywołują ciarki na plecach".
"Tematy te", powiedział, "sugerują, że wiele państw członkowskich NATO i UE rozważa wysłanie wojsk na Ukrainę na zasadzie dwustronnej".
"Nie mogę powiedzieć, w jakim celu i co będą tam robić".
Według Fico, wojna na Ukrainie nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami: "To [paryskie] spotkanie jest potwierdzeniem, że ukraińska strategia Zachodu całkowicie zawiodła", powiedział, nie podając szczegółów.
Przemawiając po spotkaniu słowackiej rady bezpieczeństwa i gabinetu w poniedziałek rano, Fico powiedział, że takie plany grożą eskalacją wojny na Ukrainie i podkreślił, że Słowacja nie będzie w niej uczestniczyć.
Przyjazny Rosji słowacki przywódca znalazł się wcześniej pod ostrzałem za swoje pro-moskiewskie stanowisko, mówiąc na przykład w styczniu, że jedynym sposobem na powstrzymanie wojny na Ukrainie jest oddanie przez Kijów części swojego terytorium.
Premier Czech Petr Fiala, który również ma wziąć udział w spotkaniu w Paryżu, zdementował wypowiedź Fico: "Republika Czeska z pewnością nie przygotowuje się do wysłania jakichkolwiek żołnierzy na Ukrainę, nikt nie musi się o to martwić".
Źródło: POLITICO