Ośmiu aktywistów klimatycznych aresztowanych w Niemczech
Około 60 lotów zostało odwołanych po tym, jak członkowie Ostatnie Pokolenie przykleili się do ziemi na lotnisku w Monachium.
Ośmiu aktywistów klimatycznych zostało aresztowanych w sobotę w Niemczech po tym, jak włamali się na lotnisko w Monachium i przykleili się do dróg prowadzących do pasów startowych. Spowodowało to tymczasowe zamknięcie lotniska i doprowadziło do odwołania około 60 lotów podczas pracowitego świątecznego weekendu.
Aktywiści z niemieckiej grupy Ostatnie Pokolenie, która w przeszłości przeprowadzała podobne protesty, protestowali przeciwko lataniu, najbardziej zanieczyszczającej formie transportu, podała niemiecka agencja prasowa dpa.
W serii postów na X, dawniej znanym jako Twitter, grupa pokazała członków na czymś, co wyglądało na pas startowy lub asfalt ze znakami protestacyjnymi, podał Reuters. Grupa twierdzi, że sześć osób usiadło na asfalcie lotniska, aby zablokować samoloty.
"Problemem jest rząd, a nie nasze wakacje" - głosi jeden ze znaków.
Oskarżyli oni niemiecki rząd o "bagatelizowanie" negatywnego wpływu latania na środowisko, zamiast "wreszcie działać szczerze".
Przylatujące loty musiały zostać przekierowane na inne lotniska, powiedział rzecznik lotniska. Po kilku godzinach dwa pasy startowe lotniska zostały ponownie otwarte, choć mogą wystąpić pewne zakłócenia w rozkładach lotów, podano w oświadczeniu na oficjalnej stronie lotniska.
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser potępiła protesty i wezwała do ich zaprzestania. "Takie przestępcze działania zagrażają ruchowi lotniczemu i szkodzą ochronie klimatu, ponieważ powodują jedynie brak zrozumienia i gniew" - napisała na X.
Fraser pochwaliła również wysiłki policji mające na celu przywrócenie porządku na lotnisku i wezwała do sprawdzenia środków bezpieczeństwa na lotnisku.
Dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Portów Lotniczych Ralph Beisel ostro skrytykował działania aktywistów klimatycznych.
Źródło: Guardian