XVII Zjazd Związku Polaków na Litwie. Waldemar Tomaszewski prezesem
30 czerwca wybrano prezesa największej polskiej organizacji społecznej na Litwie – Związku Polaków na Litwie. Jak się okazuje został nim Europoseł Waldemar Tomaszewski. Lidera Polaków na Litwie poparło 310 delegatów, nie było głosów przeciw, trzy osoby, w tym sam prezes, wstrzymały się od głosu.
W Domu Kultury Polskiej w Wilnie odśpiewaniem „Roty” odbył się w XVII Zjazd Związku Polaków na Litwie. Zdecydowano tam kto zostanie prezesem i wybrano zarząd organizacji na kolejną kadencję.
Na zjeździe pojawili się: Ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł, poseł na Sejm RP, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Tomasz Zapałowski, poseł na Sejm RP, zastępca przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów Rzeczypospolitej Polskiej Tadeusz Samborski, przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Ambasador Paweł Cieplak, konsul Ambasady RP na Litwie Irmina Szmalec, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” Krystyna Dzierżyńska oraz prezes honorowy Józef Kwiatkowski, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej Józef Szyłejko, prezes Stowarzyszenia Polaków Naukowców Litwy prof. Wojciech Stankiewicz. Z kolei na obradach pojawili się posłowie na Sejm RL Rita Tamašunienė oraz Czesław Olszewski, mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, prezes Rady Polonii Świata Jarosław Narkiewicz, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych Edward Trusewicz. W zjeździe uczestniczył wieloletni prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz.
"XVII Zjazd Związku Polaków na Litwie za podstawowy priorytet działalności ZPL na rozpoczynającą się kadencję uznał ugruntowanie i pogłębianie tożsamości narodowej Polaków na Litwie; uświadomienie wagi polskości oraz jej propagowanie; promowanie osiągnięć Polaków na Litwie, ich wkładu – zarówno w aspekcie historycznym jak i obecnej rzeczywistości – do stanowienia, rozwoju i prosperowania Wilna, Wileńszczyzny, jak i całego kraju"
-czytamy na portalu l24.lt.
Kadencja była owocna
„Kadencja była bardzo owocna. Związek Polaków na Litwie się wzmocnił. W 2021 r. kiedy objąłem stanowisko – ZPL miał kilkadziesiąt tysięcy zadłużenia, teraz jesteśmy 40 tysięcy na plusie. Zwiększyła się ilość członków, 700 nowych osób przybyło, wszystkie oddziały zostały zachowane. Generalnie jest dynamiczny rozwój, jest on wzmocniony, o tym też świadczą licznie przybyli goście. Ogrom wykonanej pracy został dzisiaj przedstawiony zarówno w referacie prezesa ZPL, jak również przez poszczególne oddziały” – powiedział prezes Waldemar Tomaszewski.
Działania na kolejną kadencję
„Trzymanie się kierunku programowego, to jest kontynuacja pracy. ZPL to organizacja mająca 35-letni rodowód, to organizacja sztandarowa, największa, najważniejsza, z ogromnym dorobkiem, z ogromnym potencjałem intelektualnym, organizacja, gdzie jest sporo młodzieży nie tylko w szeregach. Powstało 7 nowych kół młodzieżowych – to są setki nowych młodych członków. Chce wspólnie z wami dzielić radość z tego, że w Radzie naczelnej z 30 osób (statutowy skład Rady) jest 10 osób 20-30-letnich i to jest perspektywa. Jest też sporo osób w wieku średnim – 40-latków itd. Tak więc jest to organizacja rozwojowa i bardzo cieszymy się z tego” –dodawał.
Najważniejsza obrona polskiej oświaty
„Obrona polskiej oświaty – jest to ogólne wyzwanie nie tylko dla ZPL, to jest wyzwanie dla wszystkich polskich organizacji m.in. Macierzy Szkolnej, Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, to jest również wyzwanie dla Polski, dla naszej Macierzy, ponieważ, niestety, nie zawsze dotrzymuje się umów dwustronnych – o zachowaniu polskiego szkolnictwa na poziomie szkoły średniej, co jest gwarantowane traktatem, którego 30-lecie niedawno obchodziliśmy. To jest naganne i tak nie może być, o tym właśnie mówili posłowie RP Andrzej Tomasz Zapałowski i Tadeusz Samborski, a także ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł. To jest wciąż wyzwanie, ale właśnie takie gremia jak ZPL, takie wydarzenia jak dzisiejszy Zjazd służą temu, by takim sytuacjom zapobiegać i to właśnie robimy!” – zaznaczył Tomaszewski.
„Ostatnie wyzwanie było czymś nowym. Po zamknięciu szkół polskich w rejonie trockim, decyzje o wprowadzeniu przedmiotów dodatkowych w języku litewskim już leżały na biurku w ministerstwie. Dokument o wprowadzeniu litewskich klas w szkołach polskich już był podpisany przez wicemera. W rejonie wileńskim mer zalecił, by w dwóch polskich szkołach tworzyć piony litewskie. Przeciwko temu protestowaliśmy poprzez działania naszych radnych, ale też poprzez ogromny wiec, który przeprowadziliśmy 23 marca, kiedy to 3 tysięczny pochód przeszedł ulicami Wilna. W rezultacie władze już wycofały się z tego. Czy wycofali się ze swych myśli – trudno powiedzieć, ale na pewno, jeżeli będziemy mocni i jeżeli będziemy zjednoczeni – doczekamy się opóźnienia tego drugiego odcinka walki z polskim szkolnictwem. Nie oszukujmy się, dla naszych oponentów najważniejsze jest zniszczyć polskie szkoły, tak jak to zrobiono przed wojną na Kowieńszczyźnie. Rezultat jest znany. Dzisiaj o tym też mówiono” –przyznał.
35-lecie ZPL w 2024 roku
„Na pewno będziemy świętowali 100-lecie – jestem co do tego przekonany. To jest organizacja, która jest nie tylko bardzo ważna, ale bardzo potrzebna nam, Polakom na Litwie. Doczekamy się i 100-lecia i większych jubileuszy, bo to jest organizacja ponadczasowa. W zasadzie – ile ten świat będzie istniał – Związek Polaków na Litwie będzie istniał” – kontynuował prezes ZPL Waldemar Tomaszewski.
ZDJĘCIA: KLIKNIJ TUTAJ
Źródło: l24.lt