Krytyk papieża Franciszka ekskomunikowany

Carlo Maria Vigano został uznany za winnego schizmy - co oznacza, że odłączył się od Kościoła katolickiego - po latach zaciekłej niezgody z papieżem.
83-letni ultrakonserwatysta wcześniej wzywał papieża do rezygnacji, oskarżając go o herezję i krytykując jego stanowisko w sprawie imigracji, zmian klimatycznych i par osób tej samej płci.
Arcybiskup Vigano był wysoką rangą postacią w Kościele, pełniąc funkcję papieskiego wysłannika do Waszyngtonu w latach 2011-2016.
W 2018 r. ukrył się po tym, jak zarzucił papieżowi, że wiedział o molestowaniu seksualnym przez amerykańskiego kardynała i nie podjął żadnych działań. Watykan odrzucił to oskarżenie.
Z czasem arcybiskup został powiązany z amerykańskimi teoretykami spiskowymi, krytykując szczepionki Covid i zarzucając "globalistyczny" i "antychrześcijański" projekt ONZ i innych grup - oba znane tematy konspiracyjne.
W piątek watykańskie biuro doktrynalne stwierdziło, że jego odmowa podporządkowania się papieżowi Franciszkowi była jasna z jego publicznych oświadczeń.
"Wielebny Carlo Maria Vigano został uznany winnym zarezerwowanego przestępstwa [naruszenia prawa] schizmy" - czytamy w oświadczeniu, dodając, że został ekskomunikowany - lub wygnany z kościoła.
Odpowiadając postem na X, arcybiskup odniósł się do dekretu, który został do niego wysłany e-mailem i powiedział:
"To, co zostało mi przypisane jako wina za moje skazanie, jest teraz umieszczone w protokole, potwierdzając katolicką wiarę, którą w pełni wyznaję".
Arcybiskup Vigano został oskarżony o schizmę i zaprzeczanie prawowitości papieża w zeszłym miesiącu. W tym czasie napisał na X, że uważa oskarżenia przeciwko niemu za "zaszczyt".
"Odrzucam, odrzucam i potępiam skandale, błędy i herezje Jorge Mario Bergoglio" - powiedział, używając imienia argentyńskiego papieża.
Papież Franciszek naraził się na konflikt z tradycjonalistycznymi katolikami, wykonując gesty w kierunku społeczności LGBTQ +, broniąc praw migrantów i potępiając ekscesy kapitalizmu.