Polski żołnierz zginął na Ukrainie. Szokujące słowa podczas jego pożegnania!
Tomasz Marcin Sękala (ur. 2001) to Polak, który służył w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy. Zginął w czasie walk w dniu 13 lipca, a 20 lipca 2024 r, został pochowany w Kijowie.
Na Ukrainie Polak przebywał od jesieni 2023 roku, a zginął walcząc w obwodzie ługańskim. Strona ukraińska nie podawała informacji o śmierci polskiego żołnierza, poinformowano dopiero o jego pożegnaniu. Podczas uroczystości, prowadzący ceremonię, wypowiedział słowa, które mogą szokować:
Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby pożegnać wojskowego, który oddał swoje życie za wolność Ukrainy. Naszą obecnością i modlitwą okazujemy wdzięczność za to, co zrobił dla naszego kraju. Dzięki żołnierzom Międzynarodowego Legionu cały świat dowiedział się, że przetrwamy i wygramy wojnę z Rosją*
- powiedział.
Co w kontekście skomplikowanych relacji polsko-ukraińskich, brzmi bardzo kontrowersyjnie.
Polak został pożegnany przez innych żołnierzy. Później jego ciało ma zostać przewiezione do Polski, by Tomasz Marcin Sękala spoczął w rodzinnej Lubelszczyźnie.
Tymczasem sami Polacy mają bardzo mieszane uczucia dotyczące tego, że Polak walczył na wojnie w Ukrainie. Vasyl Zvarych (ambasador Ukrainy w Czechach) zamieścił post dotyczący polskiego żołnierza, a w komentarzach czytamy:
Hańba zdrajcom Polski.
Widzisz Vasyl, moi rodacy giną za Twoj kraj. Kraj, który nie potrafi zdobyć się na to by godnie pogrzebać moich rodaków. Wyciągnij wnioski Vasyl
Tam jeszcze ponad 120 tys bohaterów w bezimiennych mogiłach czeka na ekshumację. Do roboty !!!
Szkoda tych chłopców, którzy w imię chorych interesów anglosaskich bogaczy giną w bratobójczej i całkowiciej bezsensownej walce.
Jak więc widać, większość Polaków nie popiera zaangażowania w wojnę na Ukrainie.
Tomasz Marcin Sękala. R.I.P. Cześć i Chwała Bohaterowi!
— Vasyl Zvarych (@Vasyl_Zvarych) July 20, 2024
🇺🇦🇵🇱 pic.twitter.com/6Gl9njwfSv
*cyt za polsat news
