Stalinowska blokada Berlina Zachodniego i powstanie NATO

0
0
1
Berlin zachodni
Berlin zachodni / Autorstwa Axb, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=251119

W styczniu 1951 roku, zaledwie trzy lata po aresztowaniu kardynała Mindszentego, Józef Stalin znajdował się na szczycie swojej potęgi. Od zakończenia II wojny światowej znacznie rozszerzył swoje imperium, umiejętnie posługując się zarówno brutalną siłą, jak i subtelnymi oszustwami. Stalin kontrolował dwadzieścia jeden krajów — piętnaście republik Związku Radzieckiego oraz sześć satelickich państw w Europie. Jego imperium rozciągało się od Arktyki po 35. równoleżnik, obejmując dwanaście mórz z dostępem do trzech oceanów (Arktycznego, Atlantyckiego i Spokojnego), 27 tysięcy jezior i 150 tysięcy rzek o łącznej długości 3,2 miliona kilometrów.

Pod koniec lat 40. Stalin przyglądał się z zainteresowaniem sytuacji w Niemczech. Było to państwo, które historycznie wydało na świat Karola Marksa, ojca komunizmu, a przywódca Kremla uznał, że nadszedł czas, by przyłączyć całe Niemcy do komunistycznego bloku. W czerwcu 1948 roku Stalin zablokował Berlin Zachodni, licząc na to, że alianci przekażą całe miasto sowieckim siłom okupacyjnym. Berlin Zachodni, będący niewielką oazą w zajętej przez Armię Czerwoną części Niemiec, wydawał się dla Stalina łatwym celem. Nie przewidział on jednak, że alianci ustanowią most powietrzny, za pomocą którego utrzymali miasto przy życiu. Jego blokada paradoksalnie przyczyniła się do utworzenia NATO w kwietniu 1949 roku, a także do stworzenia nowego państwa niemieckiego na bazie trzech zachodnich stref okupacyjnych. W efekcie, 12 maja 1949 roku, Stalin musiał przyznać się do porażki i zakończyć tę blokadę.

 

W październiku 1949 roku sowiecki dyktator zdecydował się na utworzenie Niemieckiej Republiki Demokratycznej na terenach okupowanych przez Armię Czerwoną, rezygnując z marzeń o wciągnięciu całych Niemiec do bloku komunistycznego. Mimo niepowodzenia, Stalin nie potrafił pogodzić się z przegraną i rozpoczął nową kampanię skierowaną przeciwko Europie Zachodniej. Zrozumiał, że nie jest w stanie zniszczyć paktu zachodnich aliantów siłą militarną, więc sięgnął po psychologiczne metody wpływu, w tym antysemityzm.

 

Antysemityzm w Europie miał głębokie korzenie, co Stalin postanowił wykorzystać do swojej propagandowej kampanii przeciwko Stanom Zjednoczonym. Próbował przedstawić USA jako państwo syjonistyczne, podporządkowane żydowskim interesom. Kremlowski przywódca uważał, że wrogość wobec Żydów można skierować przeciwko amerykańskiemu wrogowi, przedstawiając go jako marionetkę w rękach żydowskich finansistów. W ten sposób chciał osłabić więzi Europy Zachodniej z USA, które w tamtym czasie było postrzegane jako wybawca i gwarant bezpieczeństwa. Stalin powołał Andrieja Wyszynskiego, specjalistę od manipulacji religią, na ministra spraw zagranicznych ZSRR, a do Waszyngtonu wysłał Aleksandra Paniuszkina, który miał przekonać amerykańską lewicę do stworzenia ruchów pacyfistycznych.

 

Tak rozpoczęła się zimna wojna, którą Stalin określał jako trzecią wojnę światową. Generał Aleksandr Sacharowski, główny doradca Securitate, rumuńskich służb bezpieczeństwa, wyjaśniał, że ta wojna nie jest skierowana przeciwko obywatelom Ameryki, lecz przeciwko amerykańskiej "burżuazji syjonistycznej". Sacharowski przewidywał, że trzecia wojna światowa będzie wojną idei i dezinformacji, w której blok sowiecki zwycięży bez jednego wystrzału. Celem tych działań było stworzenie wiarygodnych oszczerstw, które będą szeroko rozpowszechniane i przyjmowane jako prawda. Warunkiem sukcesu dezinformacji było oparcie jej na "ziarnie prawdy", co nadawało fabrykowanym informacjom pozory autentyczności.

 

Pierwszym dużym zadaniem Securitate było wsparcie Moskwy w rozbudzeniu antysemityzmu w Europie Zachodniej. Rozpowszechniono tysiące egzemplarzy "Protokołów mędrców Syjonu", sfabrykowanego dokumentu stworzonego przez rosyjską Ochranę, który sugerował istnienie żydowskiego spisku mającego na celu przejęcie władzy nad światem. W 1957 roku operacja dezinformacyjna pod kryptonimem "Zaratustra" miała na celu rozpalenie antysemityzmu w RFN. Mimo że KGB przeprowadziło próby wewnętrzne, to operacja "Zaratustra" była skierowana na zewnątrz, mając na celu przedstawienie Niemiec jako źródła nowej fali antysemityzmu.

 

Antysemityzm okazał się trwały i rozprzestrzenił się w Europie Zachodniej, zwłaszcza po 2002 roku, kiedy to doszło do licznych aktów przemocy wobec społeczności żydowskiej. W Marsylii synagoga została spalona, w Lyonie uszkodzona przez atak samochodowy, a w innych miastach Europy dochodziło do licznych incydentów antysemickich.

 

Totalitaryzm potrzebuje wroga, a Żydzi od wieków byli łatwym celem zarówno dla nazistów, jak i komunistów. Choć powszechnie uważa się, że antysemityzm był domeną nazistowskich Niemiec, to wcześniej istniało rosyjskie słowo "pogrom", oznaczające rzeź. Pogromy w carskiej Rosji miały na celu wyładowanie gniewu społecznego na Żydach, co było wykorzystywane przez władze jako narzędzie kontroli. Pierwszy większy pogrom miał miejsce w 1881 roku w Kirowogradzie, a car Aleksander III wykorzystał falę przemocy, by ujednolicić Rosję pod względem narodowościowym, językowym i religijnym, z dominującą rolą moskiewskiej cerkwii.

 

Carska Ochrana w 1905 roku opublikowała "Protokoły mędrców Syjonu" jako narzędzie antysemickiej propagandy. Mimo że w 1921 roku londyński "Times" ujawnił fałszerstwo, dokument ten stał się podstawą ideologii nazistowskiej i motywem działań Adolfa Hitlera, co opisał w książce „Mein Kampf”. W XX wieku "Protokoły" były szeroko rozpowszechniane przez nazistów i wykorzystane jako uzasadnienie prześladowań Żydów. Ponadto na początku XXI wieku "Protokoły" były emitowane w islamskich sieciach telewizyjnych i nadal można je znaleźć w internecie.

 

Rosyjskie pogromy i propaganda antysemicka miały głęboki wpływ na politykę i społeczeństwa krajów Europy, będąc wykorzystywanymi jako narzędzie dezinformacji i manipulacji. Współczesny antysemityzm, rozbudzony przez operacje dezinformacyjne, ukazuje, jak silne i trwałe mogą być skutki propagandy opartej na sowieckim – i ogólnie rosyjskim - kłamstwie.

 

Jerzy Mróz

 

 

Źródło: gen, Ion Mihai Pacepa, prof. Ronald J. Rychlak, „Dezinformacja”, editio 2013, Opracowanie własne

stalin NATO

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną