Andrzej Duda zawetował kolejną ustawę. Tym razem o...
Prezydent odmówił podpisania ustawy podjętej przez Sejm 24 lipca 2024 r. o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczpospolitej Polskiej w latach 2007-2020 i zwrócił ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia.
Jak prezydent uzasadnia odmowe podpisu?
Prezydent uznał, że ustawa zawiera niejasne zapisy. Szczególnie chodzi o to - jak w uzasadnieniu podał prezydent - że ustawa uznaje za nieważne podjęte przez komisję i jej członków dotychczasowe czynności, co może prowadzić do zakwestionowania wszelkich, bliżej niesprecyzowanych jej działań.
Prezydent przypomniał powody uchwalenia Ustawy o powołaniu komisji z 14 kwietnia 2023 roku.
"Uzasadnieniem dla uchwalenia powołanej ustawy był niekwestionowany fakt, że Rzeczpospolita Polska jest przedmiotem szerokiego katalogu działań osób, podmiotów i instytucji związanych z Federacją Rosyjską. (…) Od lat Federacja Rosyjska i pomioty od niej zależne wpływają - różnymi metodami - na politykę i gospodarkę innych państw, próbując także na kanwie współpracy gospodarczej, w szczególności dostaw surowców energetycznych, kreować rozwiązania korzystne dla Rosji, a w efekcie dominować nad innymi państwami" – napisał w uzasadnieniu. Wspomniana komisja była więc potrzebna, a jej powołanie podyktowane było ochroną interesu Polski.
W uzasadnieniu przytoczone są również rekomendacje komisji, aby przeprowadzić przegląd wielu obszarów: systemu zadaniowania i nadzoru służb specjalnych i wypracować nowe przepisy, które zapobiegną powtórzeniu się nieprawidłowości opisanych w raporcie, polskiej polityki energetycznej dotyczącej współpracy z Rosją, wpływów rosyjskich na tzw. III sektor oraz przegląd roli podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału rosyjskiego na polskim rynku. Prezydent uznaje te rekomendacje za zasadne, a jako takie powinny być jak najszybciej wykonane.
Prezydent napisał też, że przedstawiając wniosek o ponowne rozpatrzenie wspomnianej ustawy, jest przekonany, że Sejm dokonując powtórnej oceny przyjętych w ustawie rozwiązań, podzieli przedstawione przez niego stanowisko.
Pełny tekst weta Prezydenta Andrzeja Dudy dostepny jest pod linkiem: file:///C:/Users/poczt/Downloads/Weto.pdf
Likwidacja Komisji nie służy bezpieczeństw Polski
W sprawie likwidacji komisji wczoraj m.in. wypowiedział się minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.
,, - Decyzja o likwidacji tej komisji nie służy bezpieczeństwu Polski'' – stwierdził minister podczas briefingu w związku z wetem Prezydenta RP do ustawy o uchyleniu ustawy o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich.
Minister podkreślił, że komisja powołana przez Sejm poprzedniej kadencji, którą obecny Sejm chce zlikwidować, stawiała za cel „dogłębne i długofalowe zbadanie wpływów rosyjskich, co do istnienia których nikt w Polsce nie ma wątpliwości. Klasa polityczna jest zgodna, że takie wpływy miały, mają miejsce, natomiast skala i konkretne skutki tych wpływów nie są znane'' – ocenił Kolarski. – Podkreślił też, że ,,likwidacja komisji ds. rosyjskich wpływów byłaby fatalnym sygnałem dla opinii publicznej w Polsce i naszych sojuszników.''
Wojciech Kolarski przypomniał, że w listopadzie ubiegłego roku komisja przedstawiła raport cząstkowy ze swojej pracy i rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie powierzać stanowisk publicznych odpowiadających za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010–2014 r. rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa za służbę partnerską. Tego samego dnia Sejm jednak komisję rozwiązał i nie osiągnęła ona swojego celu. ,, - Wciąż nie wiemy, jakie były rzeczywiste wpływy Rosji na sprawy publiczne w Polsce'' – powiedział minister. Dodał też, że wyjaśnienia wymagają zakupy strategicznych polskich przedsiębiorstw Azoty i Lotos oraz zgoda premiera Donalda Tuska w 2011 r. - a więc już po katastrofie smoleńskiej – na podpisanie porozumienia m.in. Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a FSB.
W maju 2024 roku zarządzeniem premiera Donalda Tuska powołana została rządowa komisja do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne oraz interesy Polski. Nie zastąpi ona jednak komisji umocowanej ustawowo, nie ma też prawa. by przesłuchiwać świadków.