Donald Tusk na Westerplatte. "Nigdy więcej samotności"

Uroczystości miały symboliczny i podniosły charakter, a rozpoczęły się o 4.45 rano, ponieważ to:

O tej godzinie 85 lat temu padły pierwsze strzały armatnie z niemieckiego pancernika “Schleswig-Holstein" w kierunku polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej.

Na miejscu zgromadzili się politycy a także "pomorscy parlamentarzyści, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze oraz mieszkańcy". Podczas ceremonii wyświetlono krtóki film dokumentalny dotyczący wybuchu wojny, włączono syreny alarmowe i odśpiewano hymn Polski. Odbył się także uroczysty apel i oddano salwy armatnie. Następnie przemówienia wygłosili Szymon Hołownia, Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz prezydent Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz. 

W swoim przemówieniu Donald Tusk podkreślił, że dla bezpieczeństwa kraju bardzo ważne są dwa czynniki - patriotyzm i zbrojenie:

Cześć bohaterom to także trwały fundament naszego bezpieczeństwa. Budujemy dzisiaj najnowocześniejszą armię w Europie. Polska inwestuje z niezwykłym wysiłkiem i poświęceniem swoją siłę obronną. Zaczyna to dostrzegać cały świat, cała Europa. My po tym tragicznym doświadczeniu, także tu na Westerplatte, wiemy że nie będziemy bezpieczni, jeśli nie wypełnimy tych dwóch wielkich potrzeb. Tą pierwszą potrzebą jest patriotyzm, gotowość poświęcenia dla ojczyzny i bohaterstwo w razie potrzeby, ale drugim czynnikiem jest też nowoczesna, silna dobrze zorganizowana armia

Jednak szczególną uwagę zwróciły jego słowa dotyczące solidarności:

Ta wojna znowu przychodzi od wschodu. Więc, dzisiaj nie powiemy "Nigdy więcej wojny". Dzisiaj musimy powiedzieć: "Nigdy więcej samotności". Nie może już tak więcej być w historii że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu, czy innym sąsiadom.

- podkreślił.

źródło/cytaty: gdansk.pl