Pijany zajechał pod sklep. Policję zszokowała tożsamość kierowcy!
2,02 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który razem z dzieckiem podjechał do sklepu przy ul. Powstańców Wlkp. w Szamotułach.
Pijanego mężczyznę zauważyła osoba trzecia. Dokonała tzw. obywatelskiego zatrzymania i zadzwoniła na numer alarmowy.
Za pośrednictwem numeru alarmowego, obywatel zgłosił, iż ujął kierującego samochodem osobowym, który najprawdopodobniej znajduje się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyjechał na parking koło jednego z szamotulskich marketów, a zgłaszający, mając podejrzenie, że jest nietrzeźwy zareagował i uniemożliwił mu dalszą jazdę.
- przekazała st. asp. Sandra Chuda, oficer ds. prasowych Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, cytowana przez eszamotuly.pl.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze z pewnością przeżyli spory szok. Kierowca bowiem był nie tylko mocno pijany i w takim stanie kierował pojazdem. Ponadto wiózł ze sobą dziecko, a co więcej - okazało się, że był to jeden z policjantów!
Na co dzień pracował w pionie prewencji, ale "w ostatnim czasie z uwagi na nieobecność jednego z kierowników wykonywał obowiązki na stanowisku kierowniczym" (!)
Teraz za swoje zachowanie mężczyzna poniesie nie tylko konsekwencje karne, ale i dyscyplinarne.
Nie ma zgody na takie zachowanie ze strony funkcjonariuszy. Ze względu na ważny interes służby, Komendant Powiatowy Policji w Szamotułach natychmiastowo podjął decyzję o wszczęciu procedury, mającej na celu zwolnienie policjanta ze służby.
- poinformowała w przysłanym do redakcji eszamotuly.pl oświadczeniu Komenda Powiatowa Policji w Szamotułach.
ZOBACZ TEŻ: "Psia Grypa" atakuje policjantów. Komenda Główna ściąga uczniów do pomocy!
źródło: eszamotuly.pl