"Psia Grypa" atakuje policjantów. Komenda Główna ściąga uczniów do pomocy!
Psia grypa to przewrotne hasło, stworzone przez samych policjantów. W najbliższych dniach na taką grypę "zachoruje" wielu funkcjonariuszy.
Psia grypa to nic innego jak "choroba", na którą cierpieć będą policjanci w ramach akcji protestacyjnej "Lucyna". Jak pisaliśmy TUTAJ, policjanci postulują o:
- 15 procentową waloryzację wynagrodzeń,
- powiązanie budżetów służb mundurowych ze wskaźnikiem PKB
- zrównanie świadczeń socjalnych funkcjonariuszy służb podległych pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Finansów ze świadczeniami żołnierzy zawodowych
Obecnie jednak brak porozumienia z Ministrem i stąd, w weekend Święta Niepodległości, wielu policjantów ma "zachorować" lub udać się na profilaktyczne badania, co spowoduje znaczną absencję funkcjonariuszy w tym wymagającym czasie.
📢 Z całego kraju płyną informacje o licznych konsultacjach lekarskich wśród funkcjonariuszy policji którzy są u granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej.. 📢
Ostatnie dni przyniosły niespodziewany wzrost liczby funkcjonariuszy korzystających z pomocy lekarzy różnych specjalności. To wyraźny sygnał braku akceptacji wobec najnowszych propozycji podwyżek i zmian systemowych zaproponowanych przez Ministra oraz NSZZP. Funkcjonariusze wyrażają w ten sposób dezaprobatę dla rozwiązań, które – według wielu z nich – nie odpowiadają na kluczowe potrzeby służby i nie zabezpieczają Policji przed kolejną falą odejść.
- czytamy w poście Policja Solidarność.
Komenda Główna Policji, chcąc zabezpieczyć Święto Niepodległości i liczne wydarzenia z nim związane, zaczęła tworzyć odwody w szkołach policyjnych. Według nieoficjalnych informacji, kursanci mają pozostać w placówkach do 11 listopada włącznie (choć w normalnej sytuacji byłby to czas wolny).