Zero skruchy! Tak Łukasz Ż. zachowuje się w areszcie.
26-letni Łukasz Ż. wypadku ze skutkiem śmiertelnym na Trasie Łazienkowskiej we wrześniu 2024 r.
Jak informowała Komenda Stołeczna Policji:
Łukasz Ż. we wrześniu br. spowodował wypadek na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, w którym zginął pasażer innego auta, a kilka osób zostało ciężko rannych, w tym dwójka dzieci. Mężczyzna nie udzielił pomocy rannym i uciekł z miejsca wypadku.
26-latek uciekł do Niemiec, jednak ustalono jego miejsce pobytu, a niemiecki sąd wydał zgodę na przekazanie Łukasza Ż. stronie polskiej. W listopadzie 2024 r. mężczyzna trafił do aresztu.
W areszcie nie wykazuje żadnej skruchy ani pokory.
Jak mówił informator Onetu:
Mężczyzna nie chce się zastosować do panujących w areszcie reguł. Zachowuje się ordynarnie w stosunku do funkcjonariuszy. Próbuje gwiazdorzyć, jest wyjątkowo bezczelny i butny. Za swoje zachowanie i sprzeciwianie się panującym w areszcie zasadom ma już dwa wnioski o zastosowanie kary dyscyplinarnej
Do strażników więziennych miał krzyczeć:
"pie**** te wasze kary"
Wobec Łukasza Ż. złożono już aż 8 wniosków o zastosowanie kar dyscyplinarnych. Został on też przeniesiony z warszawskiej Białołęki do Zakładu Karnego w Siedlcach.
źródło: onet