Leszek Miller: "Wiecie, dlaczego rząd nie chce ujawnić miejsc planowanych ekshumacji? Spójrzcie na to" (FOTO)

0
0
10
Leszek Miller
Leszek Miller / https://www.flickr.com/photos/pisf/14862419786

W ostatnim czasie bardzo głośno jest na temat ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach żyjących na Kresach Wschodnich II RP. Jak się okazuje rząd zdecydował się utajnić miejsca ekshumacji. Nie podoba się to wielu, w tym Rzeczpospolitej. Decyzję skomentował również Leszek Miller. Oto, co zasugerował.

Według informacji podanych przez "Rzeczpospolitą" Ministerstwo Kultury zdecydowało już, że nie będzie informowało na temat miejsc ekshumacji polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. 

"„Z uwagi na wrażliwy charakter sprawy komunikacja skierowana do opinii publicznej dotyczyć będzie wyłącznie efektów prowadzonych prac, tj. zakończonych etapów działań. O realizacji poszczególnych etapów informowane są na bieżąco osoby, organizacje, urzędy i instytucje zaangażowane w prowadzone sprawy” 

-poinformowało Ministerstwo. 

Ponadto podkreślono, że zarówno IPN jak i prywatne fundacje złożyły kilkanaście wniosków poszukiwania i ekshumacje. Zapytano również dlaczego nie zdecydowano się o podanie konkretnych danych. Odpowiedziano, że chcą uniknąć sytuacji gdy „na miejscu pochówków pojawią się polskie media, polscy influencerzy albo zwykli wariaci, którzy będą tego robić sensację i sprzedawać fake newsy w mediach”.

Jak się okazuje decyzja ta nie spodobała się Rzeczpospolitej. To m.in. Marek Kozubal skrytykował tę informację. 

„Ten argument zupełnie do mnie nie przemawia. Uważam wręcz, że państwo zrobiło zbyt mało, aby budować świadomość znaczenia decyzji władz Ukrainy jako drogi do potencjalnego pojednania nad grobami ofiar”

-powiedział. 

Miller: "Wiecie, dlaczego rząd nie chce ujawnić miejsc planowanych ekshumacji?"

Do tego tematu w mediach społecznościowych odniósł się także Leszek Miller. Jego zdaniem KO chce po prostu ochronić wizerunek Ukraińców. 

„Marta Cienkowska, wiceminister kultury, pytana przez dziennikarza Polsat News, gdzie odbędą się ekshumacje, nie chciała ujawnić dokładnych lokalizacji. Stwierdziła, że na razie strona ukraińska rozpatrzyła trzy wnioski złożone przez stronę polską. Pytana, dlaczego nie podaje konkretów, odparła, że nie chce sytuacji, 'gdzie na miejscu pochówków pojawią się polskie media, polscy influencerzy albo zwykli wariaci, którzy będą z tego robić sensację i sprzedawać fake newsy w mediach'”

-czytamy. 

„A teraz na poważnie. Wiecie, dlaczego rząd nie chce ujawnić miejsc planowanych ekshumacji? Spójrzcie na fotografię z ekshumacji w Woli Ostrowieckiej” 

-puentował. 

Zamieścił w Internecie pewne zdjęcie. Można je zobaczyć tutaj:

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną