„Gaja” Justyny Steczkowskiej. Trzy minuty zaklęć i mistycyzmu

0
0
9
Jedna z wersji utworu "Gaja"
Jedna z wersji utworu "Gaja" / YouTube/Justyna Steczkowska

Utwór „Gaja” Justyny Steczkowskiej zyskuje popularność. O czym jednak jest? Co oznacza jego symbolika i wypowiadane w nim zaklęcia? Wyjaśniamy.

Na początku Justyna Steczkowska przekazała, że bardzo kogoś pokochała, ale ten ktoś ją zranił. Za nic miał jej miłość. Pozostawił ból samotności. Czy słowa te dotyczyły Boga, a może po prostu mężczyzny? Pozostawiamy do interpretacji. Na zgliszczach starej kobiety odrodziła się jednak nowa, wręcz boska istota.

 

- „Jestem Bogiem, siłą. Moją matką miłość. Jestem stwórcą twego ja. Duszy zgubą, twoim ocaleniem. Moje imię Gaja” - zabrzmiało przesłanie.

 

Kim była tytułowa Gaja?

Pochodziła z mitologii i wierzeń starożytnych Greków. To bogini, która ucieleśniała siłę wszechświata. Dawała życie, uzdrawiała ziemię i jej płody. Czczono ją, jako matkę wszystkich żywych istot.

 

Z mitologii Justyna Steczkowska przeszła sprawnie do wierzeń Słowian. Wyśpiewała agmy, czyli słowiańskie zaklęcia. Padały po kolei:

 

Zargo – zaklęcie zdrowia, sukcesu, osobistego magnetyzmu. Przyciągnąć ma partnerów i korzystne realizowanie się planów.

 

Raga – zaklęcie wojowników o właściwościach ochronnych w walce.

 

Urra – magiczne przyciąganie sukcesu. Skupienie się nad osiągnięciem określonego celu.

 

Gara – to z kolei agma, która wesprzeć ma w rozwiązywaniu problemów.

 

Jarga – przywoływanie bogactwa, sukcesu, oczyszczenia ze złych emocji.

 

Jarun – zaklęcie na przywołanie siły i rady w trudnych sytuacjach.

 

Era – słowo, które zdaniem Słowian miało moc ochrony domu, rodziny. Zapewniało ochronę przed oszustwem.

 

Czarodoro – prośba o dar jasnowidzenia. Wyzwolenie ze słabości i ograniczeń.

 

W wersji wizualnej utworu pojawił się również symbol oka. W ezoteryce i praktykach mistycznych to odniesienie do potęgi rozumu, zrozumienia wszystkiego.

 

 

Piosenka może odnieść sukces

„Gaja” zdobywa ogromne uznanie wśród internautów z całego świata. Biorąc pod uwagę, jak jest odbierana, jej przesłanie i to, że nie jest to zły utwór, w sensie artystycznym, a Justyna Steczkowska będzie umiała zrobić z niego perełkę, możemy spodziewać się dobrego miejsca. Metroseksualni mężczyźni w szpilkach, którzy wystąpili w polskich eliminacjach na pewno w tym nie przeszkodzą. Wręcz przeciwnie, pomogą. Taka stała się Eurowizja. Obstawiamy, że pojawią się w konkursie.

Eurowizja Justyna Steczkowska mistycyzm agmy wiara Słowian zaklęcia

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną