Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych nazwał Chińczyków „wieśniakami”. Wojna celna już pewna. Oby tylko celna...
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych nazwał Chińczyków „wieśniakami”. Jego słowa wywołały oburzenie w Państwie Środka. Chiny zadeklarowały, że będą prowadziły wojnę celną z Ameryką do końca. I nie ustąpią.
Jeśli ktoś miał nadzieję na dyplomatyczne załatwienie sprawy ceł może o tym zapomnieć. Słowa wiceprezydenta J.D. Vance'a, które padły podczas wywiadu dla telewizji Fox News pogrzebały na to szansę. Aż trudno uwierzyć, że były przypadkowe. Ale jeśli chodziło o storpedowanie rozmów, ewentualnych porozumień efekt osiągnęły.
- „Co globalistyczna gospodarka dała Stanom Zjednoczonym Ameryki? Zasadniczo opiera się ona na dwóch zasadach – zaciąganiu ogromnego długu, aby kupować rzeczy, które inne kraje produkują dla nas. Żeby było jaśniej, pożyczamy pieniądze od chińskich wieśniaków, żeby kupować rzeczy, które ci chińscy wieśniacy produkują” - powiedział.
Telewizja CNN poprosiła o komentarz rzecznika chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
- „To zarówno zdumiewające, jak i godne ubolewania, że ten wiceprezydent wygłasza tak ignoranckie i lekceważące uwagi” - ocenił Lin Jian.
Trudno nie przyznać mu racji. I nie chodzi o merytoryczną treść, jaką zawierała wypowiedź, z tą można i się zgodzić, ale absolutny brak taktu, poczucie wyższości. J.D. Vance zachował się tak, jakby celowo prowokował stronę chińską do reakcji. I torpedował możliwości jakichkolwiek negocjacji.
Na reakcję nie czekaliśmy długo...
Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło podczas wtorkowej konferencji prasowej, że kraj „będzie walczyć do końca” po tym, gdy Donald Trump nałoży dodatkowe, 50% cła na towary z Chin. Termin ultimatum, jakie postawił stronie chińskiej mija dzisiaj o północy.
- „Jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować wojnę celną i wojnę handlową Chiny będą walczyć do końca” - zaznaczył Lin Jian - „Naciskanie, grożenie i szantażowanie nie są właściwymi sposobami radzenia sobie z Chinami”.
Trudno w tej chwili ocenić, jak bardzo niszczycielski wpływ na gospodarki obu państw będzie miała wojna celna między nimi. Na pewno spowoduje ogromne zawirowania i straty. Niestety nie tylko dla Chin i USA. Ucierpi cały świat.
