Ubrany w strój biegowy i bez oznak życia. Dramat w Tatrach!

0
0
tragedia w Tatrach
tragedia w Tatrach / https://www.facebook.com/1909.topr

Post Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - TOPR przekazało informacje o akcji ratowniczej w rejonie Kondratowej.

Turysta zadzwonił na numer alarmowy 112 jednak dyspozytor nie był w stanie porozumieć się z mężczyzną - najprawdopodobniej z uwagi na jego fatalny już w tamtym momencie stan. 

 

Tuż przed południem do centrali TOPR dotarło zgłoszenie za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Niestety ratownik dyżurny nie był w stanie porozumieć się z wzywającym pomocy.  Z relacji dyspozytora CPR uzyskano informację, że turysta prawdopodobnie szedł z Kondratowej na Giewont, jest na żółtym szlaku - wyczerpany, jest mu zimno. 

 

W związku z taką sytuacją, na miejsce wysłano ratowników TOPR. Rozpoczęli oni poszukiwania w rejonie szlaków przełęczy Kondrackiej, Kopy Kondrackiej oraz Giewontu. Wkrótce odnaleźli turystę, który znajdował się w ciężkim stanie. Był też ubrany nieodpowiednio do warunków pogodowych i prawdopodobnie nie miał odpowiedniego ekwipunku na górskie wyprawy.

 

Najpierw mężczyznę ratowano na miejscu:

 

🔺14:37 - dwójka ratowników natrafiła na szlaku pomiędzy przełęczą i Kopą Kondracką na lekko ubranego (w strój biegowy) mężczyznę, bez oznak życia. Ratownicy natychmiast przystąpili do resuscytacji

Na miejscu został zorganizowany punkt cieplny w namiocie, w którym podjęto zaawansowane zabiegi medyczne i przygotowano poszkodowanego do ewakuacji.

 

Później przetransportowano go z gór na tereny nizinne, skąd trafił do szpitala. Jednak mimo podjętych działań, mężczyzna zmarł. 


🔺18:05 W nadal fatalnych warunkach pogodowych rozpoczęto transport w noszach cały czas wykonując zabiegi resuscytacyjne przy pomocy urządzenia do kompresji klatki piersiowej i respiratora. Po dotarciu na Polanę Kondratową dalszy transport odbywał się karetką terenową TOPR na lądowisko przy szpitalu w Zakopanem skąd został przejęty przez załogę śmigłowca LPR. Niestety pomimo zaangażowania ratowników i lekarzy mężczyzny nie udało się uratować. Wyprawę zakończono po godz. 20. 

 

Ratownicy przypominają, że w górach warunki pogodowe są bardzo zmienne. Szczególnie teraz, wiosną mogą następować gwałtowne zmiany w pogodzie. 

 

 

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną