W kajdankach doprowadzono ją na pogrzeb synka. Magdalena M. walczy o oddanie jej córki!

Magdalena M. to kobieta, która została zatrzymana przez policję w celu odbycia kary za popełnienie oszustwa.
Dzieci zatrzymanej zostały przekazane do pieczy zastępczej i to do dwóch różnych rodzin. 4-miesięczny Oskarek dosłownie w cztery dni później zmarł, a okoliczności jego śmierci nadal nie są do końca znane. Jednak gdy odbywał się pogrzeb chłopca, matka dziecka została doprowadzona na uroczystość w odzieży więziennej i w kajdankach zespolonych, jak najgorszy przestępca [zobacz tutaj]
Takie traktowanie kobiety, wywołało powszechne oburzenie i być może ta cała sprawa spowodowała większą "przychylność" służb. Kilka dni temu Magdalena M. opuściła zakład karny. I choć wcześniej potraktowano ją jako niebezpieczną przestępczynię, teraz wyrażono zgodę na dozór elektroniczny. A to tym bardziej pokazuje bezsens śmierci jej synka.
Teraz Magdalena M. będzie walczyć o odzyskanie prawa do opieki nad córką. Adwokat Magdalena Majkowska przekazała na platformie X:
W imieniu pani Magdaleny, mamy Leny i zmarłego Oskara, złożyłam w dniu dzisiejszym do sądu rodzinnego wniosek o pilne uchylenie postanowienia o umieszczeniu niespełna 3-letniej dziewczynki w pieczy zastępczej.
Skoro mama wyszła z więzienia, to dziecko powinno jak najszybciej do niej wrócić.
I dodała:
Dość już dramatów w tej rodzinie!
W komentarzach wiele osób dziękowało prawniczce za pomoc dla p. Magdaleny. Niektórzy jednak przypominali, że i matka nie ma czystej karty i popełniła przecież jakieś przestępstwo, za które została skazana.
W imieniu pani Magdaleny, mamy Leny i zmarłego Oskara, złożyłam w dniu dzisiejszym do sądu rodzinnego wniosek o pilne uchylenie postanowienia o umieszczeniu niespełna 3-letniej dziewczynki w pieczy zastępczej.
— Magdalena Majkowska (@MagdaMajkowska) June 27, 2025
Skoro mama wyszła z więzienia, to dziecko powinno jak najszybciej do… pic.twitter.com/9hao20JV1X