Narodowiec, który krzyczał „Vive l’anarchie!”

0
0
0
/

Adolf Nowaczyński - pisarz, publicysta, dramaturg i znakomity felietonista o ostrym piórze po latach burzliwych wyborów ideowych związał się na stałe z Narodową Demokracją. Za krytykę Piłsudskiego zapłacił własnym okiem. Dziś mija 70 lat od jego śmierci.


Adolf Nowaczyński urodził się 9 stycznia 1876 r. w Podgórzu, dzisiejszej dzielnicy Krakowa. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Wadowicach uczęszczał do kilku krakowskich gimnazjów.

W 1895 r. zdał maturę i rozpoczął studia na Uniwersytecie Jagiellońskim na Wydziale Prawa oraz literaturę na Wydziale Filozoficznym, wokół której ostatecznie skoncentrowały się jego zainteresowania.

Około 1895 r. związał się z Kółkiem Literackim mającym siedzibę w krakowskiej kawiarni Lesisza. Zaangażował się wówczas w tworzący się ruch literacki Młodej Polski, którego stanowczym krytykiem stał się później. Brał udział w przygotowaniach do wydania pisma „Wolne Słowo”, blisko współpracował z krakowskim „Życiem”.

Po skandalu wywołanym w jednej z krakowskich restauracji, gdzie w dzień zabójstwa cesarzowej austriackiej Elżbiety we wrześniu 1898 r. wzniósł okrzyk „Vive l’anarchie!”, wyjechał na ponad rok do Monachium. Do Krakowa powrócił w 1900 r., by dwa lata później zadebiutować na tutejszej scenie jako dramaturg.

W 1904 r. przeprowadził się do Warszawy. W 1913 r. został na krótko dyrektorem Teatru Rozmaitości.

W czasie pierwszej wojny światowej walczył w 1 Pułku I Brygady Legionów Piłsudskiego.Po odzyskaniu przez Polską niepodległości Nowaczyński bardzo aktywnie zaangażował się w działalność publicystyczną i polityczną. Stał się zaciekłym krytykiem obozu Piłsudskiego, czego wynikiem były częste aresztowania i procesy. Jednocześnie związał się, aczkolwiek nieformalnie, z Narodową Demokracją, w latach 1918-1919 wydawał powiązane z nią pismo „Liberum Veto”.

Po zamachu majowym jego krytyka sanacji wzmogła na sile, za co zapłacił poważną utratą zdrowia – został trzykrotnie ciężko pobity przez „nieznanych sprawców”, w wyniku czego stracił oko.

W okresie międzywojennym Nowaczyński zamieszczał swoje artykuły w czołowych pismach obozu narodowego m.in. w „Myśli Narodowej” i „Gazecie Warszawskiej”. Od 1935 r. na stałe związał się z założonym i kierowanym przez Stanisława Piaseckiego tygodnikiem „Prosto z Mostu”. Był też stałym publicystą poznańskiego miesięcznika katolickiego „Tęcza”.

Poza krytyką sanacji, w swojej publicystyce i utworach literackich Nowaczyński przestrzegał przed zagrożeniem niemieckim, krytykował środowisko artystyczne i polityczne związane z Krakowem. Był zafascynowany Wielkopolską, która stanowiła dla niego przykład praktycznego przełożenia idei pozytywistycznych. Podkreślał znaczenie dostępu do Morza Bałtyckiego dla pozycji międzynarodowej Polski.

W czasie hitlerowskiej okupacji włączył się w prace Rady Głównej Opiekuńczej – polskiej organizacji charytatywnej, publikował też w prasie podziemnej.

Był dwukrotnie aresztowany przez Gestapo i osadzony na Pawiaku, więzienie opuścił dzięki pomocy z zewnątrz.

Ostatnie tygodnie życia spędził w podwarszawskim Milanówku. Ciężko chory zmarł w szpitalu św. Rocha w Warszawie 3 lipca 1944 r.. Jego ciało spoczęło na Powązkach.

Adolf Nowaczyński był autorem kilkudziesięciu dramatów, komedii, utworów satyrycznych, pamfletów i esejów literackich. Jego działalność pisarska została uhonorowana w 1928 r. przyznaniem mu literackiej nagrody Krakowa.

opr. Paweł Brojek
Źródło: endecja.pl


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną