W USA właśnie trafiła na półki książka Dr. Paula Kengora pt. "Komunista", opisująca wpływ  lewackiego aktywisty Franka Marshalla Davisa, na młodego Baracka Obamę.

Książka powstała na podstawie opublikowanych przez FBI materiałów, prac literackich oraz wypowiedzi osób bezpośrednio znających zmarłego w 1987 roku ideologicznego mentora obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Frank Marshall Davis był dziennikarzem, pisarzem, poetą i przede wszystkim komunistycznym działaczem, poruszającym w swojej twórczości (której owocem są m.in. pornograficzne powieści) problemy praw pracowniczych czy panujące w połowie XX wieku stosunki rasowe w USA. 

Davies budował struktury Partii Komunistycznej jeszcze w latach 40. na Hawajach, a gdy zostały one  zdelegalizowane, założył tajną organizację, a oficjalnie działalność prowadził w ramach Partii Demokratycznej.
 
Uważał, że komunizm jest tożsamy z "postępem" i "sprawiedliwością społeczną" oraz jego walką o prawa obywatelskie i tolerancję wobec mniejszości. Dlatego antykomunizm uważał za rasizm. W swoich pismach i wypowiedziach gloryfikował ZSRR za panującą w nim tolerancję, wolności, demokrację i system gospodarczy.

Jego prace i osobowość miały zafascynować młodego studenta Baracka Obamę. M.in. pod ich wpływem późniejszy prezydent USA w opinii osób, które go spotkały w początku lat 80., był zagorzałym marksistą, czego do dziś się nie wyparł.
 
Niektóre z propozycji Daviesa, np. dotyczące polityki podatkowej państwa czy ubezpieczeń zdrowotnych, stały się flagowymi propozycjami prezydenta i zostały wcielone w życie podczas pełnienia przez niego urzędu.
 
Kuba Klimkowicz
Źródło: dailycaller.com