Episkopat Polski upomina się o lekcje religii

0
0
0
/

Od 1 września br. rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej lekcje religii lub etyki w szkołach publicznych zostały przeniesione z ramowego planu nauczania do planu szkolnego.

 
To posunięcie zrodziło obawy samorządów, że lekcje te będą musiały finansować z własnych budżetów. Komisja Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski domaga się nowelizacji rozporządzenia MEN. Teraz głos w sprawie zabierał Episkopat.

Statut nauczania lekcji religii w szkole był jednym z głównych tematów spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, jakie odbyło się 21 listopada.

Lekcje religii lub etyki przez lata znajdowały się w ramowym planie nauczania. Zmieniło to jednak rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej, które weszło w życie 1 września br. Nowelizacji rozporządzenia MEN od miesięcy domaga się Komisja Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski.

Takiej potrzeby nie widzi jednak strona rządowa i podtrzymuje wcześniejsze stanowisko.
 
- Ale uznaliśmy, że jeśli ktoś źle interpretuje, wypychając lekcje religii poza kanon godzin obowiązkowych - takich przypadków na 30 tys. szkół było 17 - to będziemy wyjaśniali to z samorządami i dyrektorami szkół – zapewnił Michał Boni, współprzewodniczący Komisji Wspólnej ze strony rządowej.

„Według strony kościelnej rozporządzenie jest nieczytelne, wobec czego pojawiają się wątpliwości, czy religia jest w tzw. „ramówce” – czytamy w komunikacie ze spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.

Problem ten dotyczy przede wszystkim małych szkół na terenach wiejskich. Zdaniem abp. Głódzia dostrzec go można wśród niektórych dyrektorów szkół i niektórych wójtów, którym zależało na wydobyciu pieniędzy, ale to nie ma nic wspólnego z intencją i celem tegoż rozporządzenia.

- Nastąpiła nadinterpretacja tego rozporządzenia – przyznał metropolita gdański. - Ono reguluje nie tylko sprawę religii, ale w ogóle nauczania różnych przedmiotów – zaznaczył współprzewodniczący Komisji Wspólnej, abp Sławoj Leszek Głódź.

W Polsce nie możemy mówić o dyskryminacji lekcji religii, ale zdarzają się przypadki umieszczania jej na pierwszej bądź ostatniej godzinie zajęć szkolnych.

- Jeżeli dyrekcja szkoły umieszcza religię jako ostatnią lekcję, to oczywiście marginalizuje religię –stwierdził abp. Głódź. Takie przypadki odnotowano w kilku szkołach w 17 na 42 diecezje.

Nauczanie religii zawsze było obecne w polskiej szkole. Niechlubnym wyjątkiem był jednak okres 30 lat w PRL – u. W 1950 r. władze wraz z Episkopatem zawarły porozumienie, które miało regulować szkolną naukę religii, mimo to w 1961 r. zakazano nauczania religii w szkołach.
 
Religia do szkół powróciła dopiero w roku szkolnym 1990 - 1991.

Obecnie status nauczania religii w szkole publicznej regulują: Konstytucja RP, Konkordat między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską, ustawa o systemie oświaty z 7 września 1991 r., rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania lekcji religii w publicznych przedszkolach i szkołach z 14 kwietnia 1992 r. wraz z nowelizacjami oraz porozumienie między ministrem edukacji narodowej i Konferencją Episkopatu Polski w sprawie kwalifikacji nauczycieli religii z 6 września 2000 r.

tekst i fot. Agata Bruchwald

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną