Coraz więcej Polaków PRZECIWKO ABORCJI

Jak wynika z najnowszych badań CBOS w Polsce maleje liczba osób, które godzą się na zabicie dziecka przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki. Od sierpnia do listopada spadek wynosi 8 punktów proc. Przybywa również zwolenników zakazu aborcji w takiej sytuacji (wzrost o 4 punkty proc.).

 
Niestety w Polsce możliwość zabicia nienarodzonego dziecka wciąż dopuszcza aż 49 proc. społeczeństwa. Z przeprowadzonych przez CBOS badań, 8-17 listopada 2012 r., na reprezentatywnej, losowej próbie 952 dorosłych Polaków dowiadujemy się, że 81 proc. badanych zgadza się na zabicie dziecka gdy zagrożone jest życie matki, a 71 proc. kiedy zagrożone jest zdrowie matki. Z kolei 78 proc. osób dopuszcza możliwość aborcji gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa.
 
Aż 61 proc. badanych godzi się na zabicie nienarodzonego kiedy wiadomo jest, że dziecko urodzi się ciężko i nieodwracalnie niepełnosprawne.

Polacy nie zgadzają się również na zabicie nienarodzonego dziecka z tzw. powodów społecznych, czyli trudnej sytuacji materialnej, osobistej lub w przypadku gdy kobieta nie chce mieć dziecka. Jak pokazują badania grupa ta wciąż rośnie. Poprzednie badanie zostało przeprowadzone w sierpniu br. i od tego czasu o 8 punktów proc. powiększyła się ta grupa. Na aborcję z powyżej podanych powodów zgadza się 16 proc. badanych. Na szczęście tych osób także ubywa.
 
84 proc. Polaków uważa, że posłowie w głosowaniu nad ustawą aborcyjną powinni kierować się przekonaniami, a jedynie 7 proc. twierdzi, że wytycznymi własnej partii. W październiku posłowie odrzucili projekt ustawy Solidarnej Polski zabraniający aborcji ze względów eugenicznych. Wynik głosowania był zaskoczeniem ponieważ projekt przeszedł w pierwszym czytaniu, dwa tygodnie wcześniej.
 
Czym różniło się pierwsze głosowanie od drugiego? W czasie pierwszego głosownia w klubie PO nie zarządzono dyscypliny i 40 posłów Platformy odważyło się zagłosować za dalszymi pracami nad projektem ustawy.

Najnowsze badanie CBOS pokazuje, że wyborcy od posłów oczekują innej postawy niż ta zaprezentowana w drugim głosowaniu nad projektem SP. Jednak czy będziemy o tym pamiętać i kierować się w czasie kolejnych wyborów parlamentarnych? Odpowiedź poznamy za trzy lata.

Agata Bruchwald
fot. sxc.hu