Koniec gehenny twórcy strony „AntyKomor.pl”
/
Blisko dwa lata trwało udowadnianie, że twórca satyrycznej strony AntyKomor.pl nie znieważył Bronisława Komorowskiego. Jednak nadzwyczajna czujność ABW oraz prokuratury doprowadziła do tego, że strona praktycznie przestała istnieć. Dziś zapadł prawomocny wyrok.
Dramat Roberta Frycza rozpoczął się w maju 2011 roku. Agenci Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nieoczekiwanie wtargnęli do mieszkania twórcy strony AntyKomor.pl. Zabezpieczyli jego komputer i nośniki danych. ABW działała na zlecenie prokuratury w Tomaszowie Mazowieckim, prowadzącej śledztwo w sprawie znieważenia głowy państwa. Autor strony twierdził, że ma ona charakter wyłącznie satyryczny i nie znieważała prezydenta.
Mimo tego, kilka miesięcy później sprawa trafiła do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim. Wyrok skazujący zapadł we wrześniu ubiegłego roku. 14 września 2012 roku Robert Frycz został skazany przez sąd w Piotrkowie Trybunalskim na rok i trzy miesiące ograniczenia wolności za „znieważenie prezydenta”. Dodatkowo sąd postanowił, że będzie musiał pracować społecznie 40 godzin miesięcznie.
Tymczasem jego strona poświęcona była wpadkom, gafom, żartom i satyrze inspirowana zachowaniem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Według szacunków, codziennie mogło ją oglądać zaledwie 100 osób. Pomimo tego serwery, na których zainstalowano pliki strony, zostały zabezpieczone przez ABW, a sam Frycz oskarżony i skazany.
Dziś Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowił jednak sprawę umorzyć. Zdaniem Sądu, w przypadku trzech zdjęć doszło do znieważenia prezydenta, ale postępowanie zostało umorzone ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Sąd uznał, że część zdjęć na stronie, w tym różne fotomontaże, zawierające wizerunek prezydenta, nie znieważają prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Sąd uznał ponadto, że gry, w których głównymi bohaterami były postacie z wizerunkiem Bronisława Komorowskiego nie są autorstwa Roberta Frycza. Zostały one jedynie nadesłane autorowi strony. - Każdy korzystający z internetu ma świadomość, że tego rodzaju gry od wielu lat w internecie funkcjonują i często są to te same gry, w których występują wizerunki innych osób - tłumaczył w uzasadnieniu sędzia Piotr Feliniak. - Przy powszechności tego rodzaju gier w internecie oskarżony mógł przypuszczać, że tego rodzaju działalność w internecie jest działalnością dozwoloną – zaznaczył sędzia.
Sąd złagodził Robertowi Fryczowi także wyrok za sfałszowanie legitymacji studenckiej i zaświadczeń lekarskich – do roku ograniczenia wolności z obowiązkiem 30 godzin prac społecznych miesięcznie.
Strona AntyKomor.pl będzie nadal funkcjonowała – zapowiada w pierwszych komentarzach po wyroku, Robert Frycz.
Należy przypomnieć, że prezydent Bronisław Komorowski, odnosząc się do wyroku pierwszej instancji mówił, że „respektuje wyrok sądu”. Czy odniesienie się do orzeczenia Sądu Apelacyjnego?
Michał Polak
Źródło: prawy.pl