Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Warszawie doszło do zawarcia ugody sądowej pomiędzy Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) i Fundacją Lux Veritatis, w wyniku której ta ostatnia otrzyma odszkodowanie w wysokości 26 mln zł.
Jak poinformowała dyrektor finansowy Fundacji Lidia Kochanowicz-Mańk, sąd potwierdził, że NFOŚiGW wypowiadając umowę, działał niezgodnie z prawem i z naruszeniem zasad współżycia społecznego.
Proces pomiędzy Fundacją, a NFOŚiGW w związku z wypowiedzeniem umowy przez Fundusz o finansowanie budowy geotermii w Toruniu, trwał od 2009 roku i w roku 2015 Sąd Okręgowy w Warszawie zalecił stronom przygotowanie ugody.
Taki projekt ugody przygotował jesienią poprzedniego roku zarząd NFOŚiGW, potwierdził go nowy zarząd powołany w grudniu 2015 roku przez obecnego ministra środowiska prof. Jana Szyszko , a ostatecznie zatwierdził go wczoraj sąd.
Przypomnijmy tylko, że Fundacja Lux Veritatis wystąpiła na początku 2006 roku do NFOŚiGW o dotacje na odwierty geotermalne w Toruniu i dopiero na jesieni 2007 roku (a więc po ponad 1,5 roku różnego rodzaju sprawdzeń dokonanych przez Fundusz), taka dotacja w wysokości 27 mln zł została jej przyznana.
Po powstaniu nowego rządu sprawa nadzoru nad NFOŚiGW przypadła sekretarzowi stanu Stanisławowi Gawłowskiemu (który do tego stopnia chciał go nadzorować, że został nawet przewodniczącym jego Rady Nadzorczej) i ten tuż po objęciu władzy bo już 5 grudnia 2007 roku zorganizował w swoim resorcie spotkanie z kierownictwem Funduszu, podczas którego nakazał pilne zbadanie możliwości wypowiedzenia umowy dotacyjnej.
Tak się składa, że do mediów przeciekła notatka służbowa z tego spotkania, uczestniczyli w nim oprócz ministra Gawłowskiego także wiceprezes Funduszu Jerzy Wolski, dyrektor departamentu Geologii Tadeusz Reklewski Maria Malinowska kierownik zespołu w tym departamencie, a zapisane ustalenia jasno wskazują, że minister zobowiązał pracowników Funduszu do znalezienia pretekstu do zerwania umowy dotacyjnej z Fundacją.
Tak się też stało i wiosną 2008 roku umowa dotacyjna została przez Fundusz wypowiedziana, mimo tego Fundacja Lux Veritatis z przedsięwzięcia nie zrezygnowała i zostało ono zrealizowane, a obecny minister ochrony środowiska prof. Jan Szyszko wymienił je jako jedną z najważniejszych inwestycji geotermalnych w Polsce podczas ostatniej Konferencji Klimatycznej w Paryżu.
Polska ma jedne z największych zasobów wód geotermalnych w Europie, ten kierunek dywersyfikacji źródeł energii uznany został za jeden z priorytetów NFOŚiGW, wiele takich przedsięwzięć w naszym kraju takie wsparcie dotacyjne otrzymało (np. termy w Mszczonowie w woj. mazowieckim czy też termy w Bukowinie Tatrzańskiej w województwie małopolskim), okazało się, że źródła geotermalne w Toruniu takiej dotacji dostać nie mogą z motywacji ewidentnie politycznych.
Teraz po wielu latach od tej decyzji ministra z rządu Platformy i PSL, sąd doprowadza do ugody, a NFOŚiGW na taką ugodę przystaje i gotowy jest wypłacić Fundacji Lux Veritatis, aż 26 mln zł odszkodowania.
To oznacza, że nawet poprzednie władze Funduszu (a więc jeszcze te wyłonione przez rząd Platformy i PSL) były gotowe przyznać się do błędu i do wypowiedzenia umowy o dotację ze względów pozamerytorycznych.
Pieniądze publiczne zostaną więc wypłacone, bo przedsięwzięcie geotermalne w Toruniu zostało zrealizowane i okazuje się niezwykle wydajne energetycznie, pozostaje jednak pytanie o odpowiedzialność urzędników, którzy decyzje w tej sprawie podejmowali.
Miejmy nadzieję, że nowy minister środowiska i nowe władze NFOŚiGW już po zrealizowaniu tej ugody jeszcze raz przyjrzą się dokumentom powstałym w grudniu 2007 roku i wiosną 2008 roku i po ich dogłębnym zbadaniu, zdecydują czy poprzestać tylko na odpowiedzialności politycznej poprzednich władz resortu i Funduszu w związku ze sprawą dotacji dla fundacji Lux Veritatis.