W ostatnich dniach przemknął przez media komunikat ministerstwa finansów informujący o znacznie wyższych niż w roku poprzednim dochodach podatkowych w styczniu tego roku.Oczywiście wyższe dochody w jednym miesiącu w stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego może być wydarzeniem jednorazowym i nie można z tego wysnuwać zbyt daleko idących wniosków ale ten fakt godny jest jednak podkreślenia.Z reguły bowiem w pierwszych miesiącach roku dochody podatkowe nie spływają szczególnie wydajnie, w tym w szczególności dochody z podatku VAT, ponieważ sprzedaż w styczniu dopiero się rozkręca.Jak informuje resort finansów dochody podatkowe wzrosły w ujęciu rok do roku aż o 12,5% w tym dochody z podatku VAT były w styczniu wyższe w stosunku do stycznia 2015 roku aż o 18,4% a więc blisko o 2,7 mld zł.W przypadku tego podatku wpływ na ten gwałtowny wzrost miała także zmiana sposobu rozliczenia z tytułu importu przez upoważnionych przedsiębiorców (AEO), ale nawet po wyeliminowaniu tego wpływ wzrost dochodów z podatku VAT wyniósł blisko 10%.Wzrosty odnotowano także w przypadku podatków dochodowych zarówno tego od osób prawnych (CIT) jak i osób fizycznych (PIT), mniejsze w styczniu ale niewiele były tylko wpływy z akcyzy.Mimo zastrzeżenia, że z danych styczniowych dotyczących wpływów podatkowych nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, można jednak stwierdzić, że przynoszą rezultaty zdecydowane działania, które już podjął resort finansów w stosunku do niektórych grup podatników.Przypomnijmy tylko, że w grudniu poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych, za ten okres.W oświadczeniu stwierdzono także, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.Resort finansów przypomniał przy tej okazji, że każda transakcja prowadzona przez podmioty gospodarcze powinna odpowiadać naturalnym warunkom rynkowym, a jej cena powinna być zbliżona do ceny rynkowej, podczas gdy w przypadku podmiotów powiązanych bardzo często zdarza się, że spółka-córka płaci spółce – matce w grupie, znacznie wyższą kwotę niż wynosi wartość rynkowa określonego dobra lub usługi (najczęściej jest to korzystanie z logo, doradztwo, dostarczanie know-how).Najczęściej tego rodzaju operacje nazywane w teorii podatków stosowaniem cen transferowych, dokonywane są przez firmy zagraniczne mające swoje spółki – córki w Polsce z reguły w ostatnim kwartale roku podatkowego, wtedy kiedy jest jasne, że musiałyby one zapłacić duże kwoty podatku dochodowego w naszym kraju.W komunikacie zawarto ostrzeżenie, że stosowanie cen transferowych przez podmioty powiązane, będzie przedmiotem wnikliwych badań urzędów skarbowych w II połowie 2016 roku.W rządzie Beaty Szydło nie ma również przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT i stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo przynajmniej kilkanaście miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.Do tej pory mieliśmy do czynienia z rosnącą z roku na rok skalą zjawiska wyłudzeń VAT w naszym kraju, w 2015 roku wyłudzenia te sięgnęły 3% PKB ( około 54 mld zł) co wręcz sugerowało swoiste przyzwolenie polityczne rządzącej koalicji Platformy i PSL-u na ten proceder.Tak więc informacja resortu finansów o wyraźnie wyższych dochodach podatkowych niż w styczniu roku ubiegłego zdecydowanie potwierdza, że rządy Prawa i Sprawiedliwości doprowadzają do wyraźnego wzrostu wydajności podatkowej bez podnoszenia podatków (w 2007 roku wydajność podatkowa wyniosła aż 17,5% PKB i była o ponad 3 % PKB wyższa niż pod koniec roku 2015).