Cywilizacja śmierci nie powstaje z dnia na dzień. Ma ona wiele twarzy. Zdruzgotane psychiki kobiet, które korzystają z terapii, gdy nawet po 50 latach od zabicia własnego dziecka, nie dają sobie rady z wybaczeniem sobie samym.
Ale zobaczmy szerzej prawdę o manifestacji cywilizacji śmierci, która zawsze jest manifestacją zasugerowaną człowiekowi od złego. Każdorazowe przyjmowanie środków antykoncepcyjnych jest występowaniem przeciwko naturze ciała ludzkiego, które jest przeznaczone dla Miłości, a ta czasem wymaga po prostu wstrzemięźliwości – skoro jest się na dobre i na złe razem. Odbieranie godności, uświadomione lub nie, jest przejawem cywilizacji śmierci. Środki antykoncepcyjne ponadto mogą doprowadzać do poronień lub ciężkich schorzeń u dzieci poczętych podczas brania owych środków. To jest przejaw cywilizacji śmierci.
Niepewne sytuacje związane z przeszczepami, z rzeczywistym problemem ustalania tzw. ‘śmierci mózgu’, ze znieczulicą powodującą akty eutanazji, to są jawne i stosunkowo łatwe do zidentyfikowania manifestacje cywilizacji śmierci.
Każdy akt homoseksualny, czy przypadkowość aktów seksualnych jest manifestacją cywilizacji śmierci, bo występuje przeciwko życiu, którego fizyczne przyczyny są już w godnej seksualności mężczyzny i kobiety. Każdy nieuporządkowany akt seksualny jest niszczeniem godności drugiej osoby i swojej własnej, co oznacza przejaw cywilizacji śmierci.
Zobaczmy więcej. Każde napawanie się obrazami najróżniejszych odmian agresji od słownych po fizyczne, krwawych aktów zabijania zarówno na ekranach telewizyjnych, jak i w grach komputerowych jest manifestacją cywilizacji śmierci.
Każde podawanie dzieciom zabawek z przesłaniem antyteistycznym (nie mylić z ateistycznym), takich jak kościotrupy, zombie, albo zachęcających do zachowań ponad wiek, zwłaszcza w sferze relacji między dziewczynkami a chłopcami, wszelkie kulty bałwochwalcze proponowane dzieciom itd. itp. to wszystko jest jasnym przejawem cywilizacji śmierci.
Cała inteligentna ale pseudointelektualna machina, produkująca niekończące się serie pseudoargumentów, które manipulacyjnie propagują cywilizację śmierci, jest chytrym przejawem właśnie tejże cywilizacji śmierci.
Przykładem mogą być pseudoargumenty, takie jak powoływanie się na współczucie wobec bezdzietnych rodziców, decydujących się na in vitro, nie wspomniawszy na przykład o syndromie analogicznym z poaborcyjnym, gdy rodzice dzieci mają świadomość, że radość z poczętego dziecka tą metodą została okupiona śmiercią pozostałych dzieci lub, że jeszcze kilkoro ICH dzieci nawet nie może umrzeć, ale też nie może się rozwijać, bo są zamrożone jak produkty.
Idźmy dalej.
Każde nieposzanowanie starszych ludzi, szydzenie z rzekomego dewocyjnego charakteru ich zachowań, czy z ich nieporadności, jest objawianiem się cywilizacji śmierci.
Cywilizacja ta manifestuje się również w szyderstwach różnego rodzaju, agresji słownej, przeklinaniu, które jest występowaniem przeciwko naturze mowy i jeszcze na wiele, wiele innych sposobów. Z powodu tych i mnóstwa innych działań, które biorą się ze śmierci i wychowują masy ludzi w działaniach prowadzących do śmierci, choćby takich jak niereagowanie i znieczulica, dochodzi do strasznych tragedii, takich jak ta w Szpitalu Świętej Rodziny.
Bo właśnie w takim świecie, pośród nas – ludzi, przyszło na świat dziecko z wielką misją.
Nie jest przypadkiem, że przyszło na świat właśnie teraz, na chwilę przed Triduum Paschalnym!
Nie jest też przypadkiem, że przyszło na świat w miejscu, które jest przeznaczone do ratowania życia ludzkiego.
Nie jest przypadkiem, że to miejsce określone jest szpitalem Świętej Rodziny.
Tam właśnie i właśnie w tym czasie to święte Maleństwo umierało krzycząc, a jego krzyk, pośrodku świata zbudowanego na kłamstwach cywilizacji śmierci, na kilka dni przed Świętem Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, jest krzykiem życia!
To maleństwo dało głośne świadectwo w imieniu milionów dzieci, które giną. Świadectwo prawa do życia, do godnego życia, prawa do Miłości.
Temu dzieciątku nie wolno pozwolić zamilknąć. Ono nam przyszło coś bardzo ważnego wykrzyczeć. Ono w tym konkretnym czasie i w tym konkretnym miejscu wykrzyczało dla nas proroctwo. Czy chcemy je odczytać?
Już nie można nic nie robić. Nie po to Jezus Chrystus oddał życie, żebyśmy teraz patrzyli bezczynnie na neronowe igrzyska śmierci, które w świetle tzw. prawa rozgrywają się dookoła, nie wzbudzając już oburzenia, w sporej części społeczeństwa. Są realne przyczyny zachowań ludzkich.
Cywilizacja śmierci nie powstaje z dnia na dzień!!! To długi proces i jeśli chodzi o współczesne, cywilizacyjne wychowywanie dzieci, prognozy dla kolejnych poczętych dzieci mogą być zatrważające.
Musimy zadbać o kobiety, które gubią się w swych decyzjach, musimy dbać o dzieci, aby wychowywać je do życia żywym życiem, a nie życiem martwym! Musimy widzieć, reagować, pomagać, a kiedy trzeba to zabraniać, jeśli to ratuje życie człowieka!
Jezus Chrystus oddał życie w konkretnym celu, to jest ważne do końca świata. Dokładnie wszyscy musimy to zobaczyć. Oddał życie za każdego z nas, za aktywnych współtwórców cywilizacji śmierci również. My jesteśmy razem w określonej przestrzeni i czasie. Cywilizacja śmierci może przynieść jeszcze wiele tragedii, chyba że…
Chyba, że natychmiast usłyszymy krzyk tego dzieciątka, które wyraźnie coś nam wszystkim wykrzyczało! A usłyszeć, to znaczy… usłyszeć!!!