Piłsudski nie był Polakiem-katolikiem

0
0
0
/

Dziś mija rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego. Wśród partii politycznych i osób określających swoje poglądy jako prawicowe i katolickie wyrażające się w zestawieniu Polak-katolik, panuje wielki mit Marszałka. Mało osób jednak wie, jak wyglądały prawdziwe poglądy Józefa Piłsudskiego na wiarę katolicką.

 

Tożsamość religijną Józefa Piłsudskiego przybliżył polskim czytelnikom w książce pt. "Piłsudski a religia" ksiądz Józef Warszawski - żołnierz Powstania Warszawskiego z zgrupowania Radosław i kapelan antykomunistycznej emigracji.


Ksiądz Warszawski opisał jak Józef Piłsudski wyrzekł się wiary katolickiej i został członkiem kościoła ewangelicko-augsburskiego. Był już wtedy dojrzałym mężczyzną mającym 31 lat. Wyrzeczenie się katolicyzmu poprzedzone zostało długim okresem przygotowania katechetycznego do konwersji.


Po wyrzeczeniu się katolicyzmu Piłsudski 15 lipca 1899 pojął za żonę rozwódkę Marie Juszkiewicz z domu Koplewską. Ślub został zawarty w kościele ewangelicko-augsburskim.


W 1917 roku kochanką Piłsudskiego została jego towarzyszka partyjna Aleksandra Szczerbińska. Z kochanką Piłsudski miał dwie nieślubne córki. Po śmierci żony (17 sierpnia 1921) Piłsudski zawarł 25 października 1921 ślub w Kościele katolickim (Aleksandra należała do Kościoła katolickiego).


Według kapelana 1. Brygady Legionów księdza Ciepichałły Piłsudski miał w tajemnicy powrócić do Kościoła katolickiego. Akt ten nawet gdyby miał miejsce, nie byłby ważny. Kościół wymaga bowiem publicznego wyznania wiary katolickiej i publicznego odrzucenia dotychczasowej herezji.


Po rzekomym nawróceniu się Piłsudskiego nie ma też żadnego materialnego dowodu, nie wiedziały też o tym akcie władze kościelne. Wiarygodność relacji księdza Ciepichałły zmniejsza też to, że porzucił on stan duchowny i żył w konkubinacie.


Piłsudski traktował kwestie wiary z lekceważeniem, nie przejawiał zainteresowania religią. Nie był przywiązany do dogmatów. Pomimo, że był luteraninem żywił sentyment do Matki Boskiej Ostrobramskiej. W czasie I wojny światowej w rozmowie z Hallerem deklarował swoją bezwyznaniowość i ateizm.


Nie było w tym nic dziwnego, ponieważ Piłsudski był przedstawicielem subkultury socjalistów deklarujących swoją pogardę dla religii i kościoła (na łamach wydawanego przez siebie pisma „Robotnik” uznawał za brata w idei Augusta Babla, który głosił, że popiera socjalizm czyli demokrację w polityce, komunizm w gospodarce i ateizm wobec religii). Partia Piłsudskiego PPS była organizacją ateistyczną, antyklerykalną i zwalczającą Kościół katolicki.


W 1926 Piłsudski obalił demokratyczne władze Polski podczas zamachu majowego. Plany zamachu były doskonale znane komunistom, międzynarodowej finansjerze i Niemcom, a zamach majowy współorganizowała masoneria w łonie piłsudczyków. Dzięki zamachowi Piłsudskiego władzę w II RP przejęli masoni.  Piłsudski przed I w.ś. wspierał rozwój masonerii w organizacji Strzeleckiej.


Wyrazem masońskich porządków po przewrocie majowym był dekret prezydenta Mościckiego, który usuną z orła (będącego godłem Polski) krzyż i uzupełnił go masońskimi gwiazdami. Po zamachu na rozkaz Piłsudskiego torturowano jego przeciwników politycznych w Berezie Kartuskiej, w tym narodowców późniejszych bohaterów w walce z Niemcami, komunistyczną Rosją i bezpieką.


Piłsudski wierzył, że jego duchem opiekuńczym jest Napoleon (Napoleon wspierał masonerię, a masoneria Napoleona darzyła kultem). W obozie piłsudczyków krążyły legendy, że w Belwederze Piłsudskiego prześladowały złośliwe duchy. Przerażony widziadłami Piłsudski wielokrotnie do duchów miał strzelać.


Józef Pilsudski nie nawrócił sięrównież na łożu śmierci. Wezwany ksiądz Korniłowicz ostatniego namaszczenia udzielił najprawdopodobniej już zwłokom Piłsudskiego. Współpracownicy Piłsudskiego (wszyscy masoni) wezwali za późno księdza, by uniemożliwić spowiadającemu się marszałkowi zdradę tajemnic sanacji.


Arcybiskup Sapieha był przeciwny pochówkowi Piłsudskiego na Wawelu. Wieniawa-Długoszowski po śmierci Piłsudskiego nakazał zaś luterańskiemu pastorowi by nie robił trudności w zorganizowaniu katolickiego pogrzebu marszałka.


W dniu śmierci Piłsudskiego święta siostra Faustyna Kowalska miała widzenie że dusza możnego człowieka który właśnie umierał trafi na jakiś czas do piekła gdzie będzie cierpieć męki piekielne.


Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną