Wczoraj prezydent Andrzej Duda uczestniczył po raz pierwszy od momentu objęcia swojego urzędu w tradycyjnej organizowanej przez Związek Zawodowy „Solidarność” pielgrzymce ludzi pracy i pracodawców w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Jeżeli mnie pamięć nie myli, żaden z poprzednich prezydentów w tej pielgrzymce nigdy nie uczestniczył, choć sytuacja pracowników w czasie trwających już blisko 27 lat przemian w polskiej gospodarce, była zawsze bardzo trudna.
Prezydent po Mszy na spotkaniu z uczestnikami pielgrzymki pod pomnikiem Jana Pawła II, nawiązał do tych przemian i przypomniał, że „na fali entuzjazmu iż wszystko musi przejść w prywatne ręce, wiele dobra które było naszym wspólnym dobrem narodowym, zostało zmarnowane, często niestety, zostało rozkradzione”.
I dalej stwierdził „wprawdzie wielu ludzi brało sprawy w swoje ręce i choć okazało, że ogromna rzesza Polaków jest uzdolniona biznesowo, potrafi budować firmy i miejsca pracy, to jednak poprzez upadek i z niszczenie wielu państwowych zakładów, ludzie tracili pracę”.
Prezydent podsumował tę część swojej wypowiedzi tak: „całe regiony naszego kraju wpadły w ubóstwo, ludzie się załamywali, wyjeżdżali za granicę, opuszczali swoje domy, to niestety także jest rzeczywistość tych 27 lat”.
Później, nawiązując do słów papieża Jana Pawła II, że „człowiek nie jest narzędziem pracy, że człowiek i jego praca to przede wszystkim podmiotowość i godność” stwierdził, że w kontekście nauki ojca świętego z pracą wiążą się trzy elementy podstawowe „sprawiedliwość, wspólnota i wolność”.
Sprawiedliwość oznacza, że „praca powinna być dobrze wykonywana, a za dobrze i z zaangażowaniem wykonywaną pracę, należy się godziwe wynagrodzenie”.
Częścią składową sprawiedliwości jest także to, że praca powinna odbywać się w godziwych warunkach, z zachowaniem obowiązujących przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, z dbałością o pracownika z szacunkiem pracownika dla pracodawcy i pracodawcy dla pracownika”.
Z poczuciem godności pracownika związana jest jego wolność, „a więc sytuacja, w której każdego dnia nie musi się martwić, że w następnym miesiącu będzie miał pracę, będzie miał środki, żeby utrzymać swoją rodzinę”.
Wreszcie wspólnota to budowanie wzajemnych dobrych relacji pomiędzy pracodawcą i pracownikiem, stąd między innymi patronowanie przez prezydenta konkursowi „Pracodawca przyjazny pracownikom”, w którym to pracownicy nagradzają pracodawców” za rozwój firm, tworzenie nowych miejsc pracy i zapewnienie godziwych warunków pracy”.
Prezydent podkreślił, że zarówno on jak i rząd Beaty Szydło, działają tak aby także realizować te zasady, takim właśnie posunięciem jest realizowany od miesiąca program 500+ wzmacniający polską rodzinę.
Ale przecież to nie wszystko w Sejmie znajdują się dwa prezydenckie projekty ustaw jeden dotyczący obniżenia wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, drugi dotyczący podniesienia kwoty wolnej od podatku z 3 do 8 tysięcy złotych.
Debata nad tymi projektami trwa także w Radzie Dialogu Społecznego (RDS) ponieważ związki zawodowe chcą aby w pierwszej z nich znalazł się zapis o powiązaniu możliwości przejścia na emeryturę z okresem składkowym wynoszącym 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
W RDS doszło już do wręcz historycznego porozumienia pomiędzy przedstawicielami pracowników i pracodawcami, które poparli także przedstawiciele rządu o wprowadzeniu minimalnej godzinowej stawki wynagrodzeń w umowach zleceniach w wysokości 12 zł brutto już z dniem 1 września tego roku.
Co więcej jeżeli jesienią dojdzie do porozumienia w ramach RDS w sprawie podwyższenia etatowej płacy minimalnej na rok 2017 (obecnie 1850 zł brutto), to w odpowiedni sposób zostanie zwaloryzowana także stawka godzinowa w ramach umów zleceń.
Tak więc prezydent Andrzej Duda i rząd Beaty Szydło nie tylko doceniają pracowników spotykając się z nimi na różnego rodzaju uroczystościach ale także realnie zmieniają prawo w Polsce, aby realizować wyborcze zobowiązania programowe Prawa i Sprawiedliwości wobec tego środowiska.