Janusz Korwin-Mikke: Do PE będziemy mieli 20%
- Liczymy, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będziemy mieli ok. 20% - mówi w wywiadzie dla Prawy.pl prezes Kongresu Nowej Prawicy – Janusz Korwin-Mikke.
Rafał Staniszewski: Wczoraj Kamil Grzebyta ogłosił swoje odejście z Kongresu. W ubiegłym roku na Pańskich urodzinach ówczesny rzecznik partii, oraz jej wiceprezes również zdecydowali się odejść z partii. Czy nie obawia się Pan "wykruszenia" w KNP?
Janusz Korwin-Mikke: Nie. Póki wstępuje więcej, niż występuje... Jak z partii odchodzą ludzie, którzy się z linią ugrupowania nie zgadzają – to jest to wzmocnienie partii.
Wspominał Pan już w rozmowie ze mną, że z Kamilą Grzebytą były zawsze jakieś problemy. Jakie to byłe te problemy?
Po prostu nie akceptował tego, że jest to partia konserwatywno – liberalna.
Kamil Grzebyta: Nie jestem konserwatystą >>
Czy nie jest tak, że politycy odchodzą z KNP, ponieważ nie widać szansy nawet na najmniejszy sukces tego ugrupowania?
To niech Pan pyta o to tych, co odchodzą.
W Rybniku miał być sukces, w sondażach był Pan w czołówce. A w wyborach zaledwie 8%. Dlaczego się nie udało?
Pan chyba żartuje? W Rybniku straszną porażkę poniósł PiS. Wystawił znanego posła, ściągnął na tydzień 130 posłów i samego Jarosława Kaczyńskiego - i uzyskał wynik... niższy, niż w sondażach ogólnopolskich. Natomiast my przy sondażach ogólnopolskich mieliśmy 4%, a uzyskaliśmy 8%. Na niekorzyść PO i PiS-u działało to, że 33% głosów padło na kandydatów lokalnych. Ja liczyłem na frekwencję 3% przy której bym wygrał. PiS rozciągnął to na 12%... Obudził ludzi, niestety.
A więc KNP nie ma szans wejść do Sejmu, gdyż w wyborach parlamentarnych najczęściej jest frekwencja koło 50%. Zgadza się Pan?
Dlatego musimy zwiększyć popularność. Liczymy, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będziemy mieli ok. 20%. Jak raz przebijemy 5% - to już poleci...
Dziękuję za wywiad.
Rozmawiał Rafał Staniszewski.
fot. z archiwum autora
Źródło: prawy.pl