Mikola: TTIP jeszcze nie w tym roku
/
CETA obejmuje szeroki zakres zagadnień, a jej celem ma być ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej z Kanadą. Po wprowadzeniu jej w życie zniesione zostaną należności celne, zlikwidowane ograniczenia w dostępie do zamówień publicznych, otwarty zostanie rynek usług i stworzone zostaną przewidywalne warunki dla inwestorów, a przy tym pomoże ona również w zapobieganiu nielegalnemu kopiowaniu innowacji i tradycyjnych produktów z UE.
Umowa, jak wynika z oficjalnych informacji, zawiera również wszelkie gwarancje, które mają zapewnić, że korzyści gospodarcze nie będą osiągane kosztem demokracji, środowiska lub zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów.
O ile jednak wobec umowy CETA Mikola nie ma wątpliwości i twierdzi, że „jest to ważne porozumienie, na którym wszyscy skorzystają”, o tyle co do TIPP stwierdza, iż pozostało jeszcze wiele pracy i istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że zostanie ona podpisana jeszcze w tym roku, czy w ogóle w najbliższej przyszłości. Węgierski polityk wskazywał, że istotę umowy TTIP stanowi mechanizm arbitrażowy na linii sporu inwestor-państwo, na który nie ma zgody zarówno Węgier, jak i wielu innych państw członkowskich UE, które domagają się, aby jej ratyfikacja dokonywała się w drodze decyzji parlamentów poszczególnych państw. Za wprowadzeniem tego mechanizmu twardo optują za to Stany Zjednoczone, których korporacje są bezpośrednio zainteresowane we wprowadzeniu takich przepisów.Źródło: prawy.pl