Okazuje się, że jak się rozmawia to kompromis jest możliwy

0
0
0
/

images_nowe_stories_media_felietonisci_kuzmiuk_zbigniew1Wczoraj na zaproszenie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zareagowali pozytywnie szefowie partii tworzących Zjednoczoną Prawicę (Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro) ale także prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i przedstawiciel partii Korwin. Niestety szefowie trzech opozycyjnych partii parlamentarnych PO- Grzegorz Schetyna, Nowoczesnej-Ryszard Petru i Kukiz 15-Paweł Kukiz na spotkanie nie przyszli, przy czym uzasadniali swą nieobecność w różny sposób. Szefowie PO i Nowoczesnej twierdzili, że poprzednie spotkanie zorganizowane przez marszałka, nie przyniosło żadnego postępu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, natomiast Paweł Kukiz chciał obecności kamer telewizyjnych podczas rozmów i w związku z tym, że marszałek Kuchciński się na to nie zgodził, na to spotkanie także nie przyszedł. Okazuje się, że to dwugodzinne spotkanie w mniejszym gronie, bez udziału opozycji, która sama siebie nazywa totalną, okazało się sukcesem, co potwierdzili wszyscy jego uczestnicy. Ustalono, że w szybkim czasie w ramach sejmowej komisji sprawiedliwości (prawdopodobnie zostanie powołana specjalna podkomisja), rozpoczną się prace nad nowelizacją ustawy o TK przy czym podstawą będą zarówno projekt złożony przez Prawo i Sprawiedliwość jak i projekt złożony przez PSL. Na konferencji prasowej po tym spotkaniu prezes Jarosław Kaczyński podkreślił, że jeżeli pozostałe kluby parlamentarne byłyby gotowe do prac nad nowelizacją ustawy o TK, to także ich projekty ustaw mogą być przedmiotem obrad komisji sprawiedliwości. Prezes Kaczyński stwierdził także, że wspomniane prace muszą się zakończyć do końca czerwca, a nowelizacja będzie miała charakter przejściowy, ponieważ ten docelowy projekt ustawy o TK, opracuje zespół ekspertów powołany kilka tygodni temu przez marszałka Kuchcińskiego, po międzynarodowych konsultacjach z Komisją Europejską i Komisją Wenecką. Ponadto prezes Kaczyński potwierdził, że obok prac nad projektem ustawy mogą się toczyć rozmowy polityczne w sprawie trzech sędziów TK wybranych za czasów rządów PO-PSL, których ślubowanie nie zostało przyjęte przez prezydenta. Prawo i Sprawiedliwość może się zgodzić na powtórny ich wybór na zwalniające się sukcesywnie miejsca w TK ale tego rodzaju uzgodnienie musiałoby być wynikiem szerokiego kompromisu politycznego w tej sprawie. Prezes Kaczyński stwierdził także, że po uchwaleniu nowej ustawy o TK, możliwe jest także opublikowanie jego wcześniejszych orzeczeń, które będą wtedy już miały żadnego waloru prawnego i w związku z tym, mogą być ogłoszone jako materiał historyczny. Propozycje przedstawione przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego na wczorajszym spotkaniu w sprawie TK są więc naprawdę daleko idącym kompromisem i wyciągniętą ręką do opozycji. Przeciągający się spór wokół TK powoduje bowiem nie tylko tracenie czasu przez większość parlamentarną na łagodzenie jego skutków, psuje Polsce markę na arenie międzynarodowej (głównie na skutek „donosów” opozycji do instytucji międzynarodowych) ale także coraz bardziej męczy polską opinię publiczną, która jak się wydaje ma już wyraźnie dość zamieszania wokół jej zdaniem nie najistotniejszej instytucji w naszym kraju. Wczorajsze spotkanie daje nadzieję na szybkie uchwalenie nowej ustawy o TK i miejmy nadzieję, że tym razem jego prezes ją dojrzy i procedowanie spraw będzie się odbywało według jej przepisów. Zgodnie z tym projektem TK będzie mógł zając się jej zgodnością z Konstytucją poza kolejnością spraw czekających na rozpatrzenie ale miejmy nadzieję, że rozstrzygniecie Trybunału w tej sprawie będzie się jednak odbywało na jej podstawie. Niech więc żałują wszyscy ci, którzy nie wzięli udziału w tym spotkaniu, choć drzwi dla opozycji w sprawie pracy nad nowelizacją ustawy o TK, ciągle pozostają otwarte.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną