Francja w ekstazie po pierwszym ślubie sodomitów

0
0
0
/

W przeddzień Bożego Ciała, Francja - „najstarsza córa kościoła”, w pędzie ku postępowi postępów, oszalała na punkcie pierwszego „małżeństwa” homoseksualistów.

 

Czołówki gazet, „newsy” stacji radiowych i telewizyjnych z nad Sekwany zdominował „ślub” męskiej pary w Montpellier. Był on możliwy po przyjęciu przez francuskie Zgromadzenie Narodowe i Senat ustawy zezwalającej na homomałżeństwa oraz – co jeszcze bardziej nienormalne – adopcję dzieci przez związki tej samej płci.


Dwóch panów powiedziało sobie „tak” w sali pełnej rodzin, znajomych i przedstawicieli świata mediów. Pani mer zapytała czy „pan Bruno” chce wziąć za męża „pana Vincenta”. „Młoda para” zgodnie odpowiedziała, że chce się połączyć we wspólnym związku. Po czym – ku uciesze publiki i wszystkich sympatyzujących z tęczową obłędną rewolucją – pocałowali się „namiętnie” w usta.


Dwaj panowie na ślubnym kobiercu, po urzędowym „tak”, byli oblegani przez media. Udzielali licznych wywiadów. Błyskały flesze aparatów. Zdjęcie liżących się dwóch pederastów obiegło cały świat. Zachwytu przełomowym zdarzeniem nie krył reporter TVN24 Maciej Woroch. Był w Montpellier, obserwował i zrobił materiał godny postępowca z ultra progresywnej stacji.


Za sukces należy uznać, że reporter z Wiertniczej jednym zdaniem wspomniał o liczących setki tysięcy demonstracji w obronie normalnej rodziny. Jego stacja doliczyła się tydzień temu tylko setek demonstrujących w Paryżu, a wiedzę czerpała pewnie z portali typu gejowo.pl.


Sam Woroch o skomentowanie protestów przeciwko prawom dla homozboczeńców poprosił socjologa, który – jak przystało na totalne lewactwo wśród inżynierów społecznych we Francji – powiedział polskim widzom, że „oponenci wywodzą się ze skrajnych środowisk katolickich i faszystów”.


Każdy, kto wybiera się na wycieczkę do Paryża, Lille, czy Montpellier, zwłaszcza z dziećmi, musi kalkulować, że napotka na ulicach obściskujących się facetów, czy śliniące się i trzymające za ręce lesbijki chłopobaby.


Może lepiej zmienić kierunek i pojechać do krajów, gdzie wciąż jest jeszcze normalnie? Niech Francja i Francuzi zapłacą spadkiem wpływów z turystyki, skoro wybrali obdarzenie ekstra prawami mniejszości seksualne. Niech każdy ma to, na co zasłużył.


Wanda Grudzień
fot. sxc.hu

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną