SKANDAL!!! Dzieci na PARADZIE RÓWNOŚCI
Co wspólnego z równością ma facet ubrany jak panienka lekkich obyczajów? Ja nie wiem i pewnie panowie, którzy tak wystąpili na tzw. „paradzie równości” w Warszawie dokładnie też nie wiedzą. Tegorocznemu przejściu towarzyszyło hasło „Różnorodni równoprawni”.
Policja i pogoda dopisała tegorocznej tzw. „paradzie równości” jaka przeszła ulicami Warszawy. Bo przecież cóż to jest nawet kilkaset uczestników imprezy tak hucznie ogłaszanej i promowanej? Gdyby zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia było tak duże jak to ogłaszają organizatorzy, na ulicach miasta 15 czerwca byłby przynajmniej milion osób.
Parada według planów miała wyruszyć spod Sejmu o godzinie 15.00. Jednak jeszcze kilka minut przed „godziną zero” na Wiejskiej więcej było policji i gapiów niż reprezentantów środowisk „homo”. Niestety, wśród zorganizowanych grup jaki przybywały by uczestniczyć w tym „radosnym wydarzeniu” można było zauważyć młodzież uczącą się z jedną osobą starszą, która z pewnością pełniła ona rolę opiekuna nieletnich.
Z drugiej strony krew w żyłach mroził widok rodziców z małymi dziećmi. Maluchy machały tęczowymi flagami… Na szczęście w Polsce jest osoba pełniąca funkcję rzecznika praw dziecka. Miejmy nadzieję, że zainterweniuje, a rodzice poniosą odpowiednią karę, iż narazili swoje pociechy na stres w związku z oglądaniem panów przebranych za panie itp. zboczenia.
Choć symbolem środowisk gejowskich jest tęczowa flaga niewielu z uczestników parady zaopatrzyło się w nią (nie licząc małych, papierowych flag). Cóż kolejna porażka organizatorów.
Tegoroczna parada równości spod Sejmu wyruszyła z bardzo dużym opóźnieniem. Ależ czy mogło być inaczej. Czy osoby uważające, że dewiacje seksualne są normalnością mogły zacząć promować swoje poglądy w Godzinie Miłosierdzia Bożego? Oczywiście, że nie.
Poza tym poprzedniego dnia publicznie, na Krakowskim Przedmieściu, odmówiono Różaniec jako zadośćuczynienie Bogu i Matce Bożej za grzech sodomii.
Parada, niestety, odbyła się jednak jej organizatorzy nie osiągnęli sukcesu.
tekst i fot. Agata Bruchwald
Źródło: prawy.pl