Magazyn MIT obok Zuckerberga stawia 10 innowatorów z Polski

Dziesięciu Polaków zaliczono do tego samego grona, co twórców Google, Facebook i Spotify. Tę samą nagrodę co Sergiej Brian, Mark Zuckerberg, czy Danier Ek otrzymali Polacy. W ramach Innovators Under 35 MIT Technology Review wytypował dziesięciu naszych rodaków. Konkurs odbywa się na całym świecie i dotyczy poprawy życia ludzi za pomocą technologii. Wręczenie nagród Polakom odbędzie się 28 czerwca w Warszawie. Gospodarzem spotkania będzie prezydent magazynu MIT Kathleen Kennedy oraz Olga Malinkiewicz, szef działu technicznego Saule Technologies i zdobywca nagrody w 2015 roku. Patrycja Wizińska-Socha stworzyła urządzenie kardiotokograficzne dla nienarodzonych dzieci w ramach projektu Pregnabit. Pozwala ono na zdalną opiekę nad ciążą przez lekarza. Czas uzyskania wyników z badania wynosi 10-15 minut. Urządzenie bada bicie serca nienarodzonego dziecka. Wyniki są analizowane w chmurze danych firmy Nestmedic. Bartłomiej Kołodziejczyk stworzył biosensory i giętkie panele społeczne. Jest właścicielem patentów w USA. Na terenie Carnegie Mellon University pracuje m. in. nad wykorzystaniem polimerów do pomiaru poziomu glutenu w ramach Glu10. Jego odkrycia mogą być użyte w urządzeniach przenośnych, giętkich ekranach, czy tekstyliach z wbudowaną elektroniką. Łukasz Kołtowski opracował spirometr dla osób z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (COPD). Problem ten dotyczy 300 milionów ludzi na świecie. Jest szefem firmy Health Up. Jego urządzenie MySpiroo pozwala na diagnozę przez lekarza za pomocą telefonu komórkowego, czy aplikacji do monitorowania organizmu takich jak Google Fit, czy Health Kit Apple. Upraszcza to proces i zdaniem jurora Piotra Marciniaka, szefa wykonawczego bankowości elektronicznej BGŻ BNP Paribas "podnosi jakość życia dla znaczącej liczby obecnych i przyszłych pacjentów". Marta Krupińska stworzyła platformę Azimo do transakcji pieniężnych. System pozwala na ograniczenie o 7,5% opłat za usługi. Azimo działa w 190 krajach. Obsługuje pół miliona osób. Pracuje ona nad wdrążeniem elementów technologii bitcoin (tzw. blockchain) dla ograniczenia kosztów usług. Rafał Flis dostał stworzył portal Social Wolves. Zorganizował on ogólnopolską olimpiadę Zwolnieni z Teorii, która uczy młode osoby pracy z projektami na rzecz zmian społecznych. W 2014 objęła ona 7 tys. uczniów, 2261 organizacji w ramach 339 zrealizowanych działań. Pozwolił on na uzyskanie certyfikatu Project Management Principles także dla osób mniej zamożnych. Platforma Social Wolves zrzesza 18 tys. aktywistów i łącznie uczestniczyła w przeprowadzeniu 850 projektów społecznych. Krystan Piećko stworzył DataWalk. Jest to baza danych. Łączy w sobie róże źródła danych w jednym miejscu, co pozwala na zwiększenie wydajności analiz. W odróżnieniu od innych rozwiązań nie wymaga przesyłania danych, co zwiększa dziesięciokrotnie proces analiz. Technologią interesuje się PiLab, firma zajmująca się poszukiwaniem w transakcjach tzw. "prania brudnych pieniędzy". Petros Psyllos z Politechniki w Białystoku stworzył MATIA. Urządzenie pozwala niewidomym na informacje o przeszkodach w otoczeniu za pomocą komunikatów głosowych. Wykorzystuje 14 sensorów i pozwala na automatyczne wezwanie pomocy w przypadku kradzieży. W 2016 planuje testy nowego prototypu. Technologią interesują się Amerykanie i Francuzi. Arkadiusz Stopczyński opracował przenośny skaner mózgu. W oparciu o technologię z konsol gier i robotów sterowanych umysłem (ściśle zmianami elektrycznymi w mózgu) wynalazł odpowiednik EEG. Zajmuje się już badaniami dla Google, w ramach MIT Media Lab i Duńskiej Politechniki. Działania Stopczyńskiego sfinansował rząd Kanady. Jego urządzenie testowane jest w Butanie ze względu na obecność w tym kraju tylko dwóch maszyn EEG. Rozwiązanie wyświetla dane na telefonie komórkowym. Grzegorz Wróblewski opracował technologie przemiany każdej powierzchni w elektrody za pomocą giętkich nanorurek z węgla. Adaptują się one do ruchów ciała. Pozwalają m. in. na tworzenie odzieży elektronicznej monitorującej zdrowie użytkownika. Stworzył też z nanorurek papier, pokryte szkło, plastik oraz tekstylia. Taki zakres pozwala m. in. na tworzenie paneli słonecznych, czy opakowań dla produktów. Zdaniem opiekuna projektu Macieja Wiesnera z Uniwersytetu Adama Mickiewicza wynalazek ten "zrewolucjonizuje wytwórstwo ekranów elektronicznych dla urządzeń mobilnych, monitorów komputerowych, etc.".