O trzech troskach niewolnika, który jest w nas, i o pewnym pytaniu, które może boisz się sobie zadać

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_media_felietonisci_kasia_chrzanO jakie pytanie chodzi? Najprostsze z możliwych i wbrew pozorom najbardziej konkretne, a brzmi ono: „Kim jestem?” Można podawać w tym miejscu wiele definicji antropologicznych, można popatrzeć w swoją przeszłość, na swoje relacje, można też domniemywać o swoich cechach charakteru, zacząć je wyliczać nawet itd. ale…

Ale w tym prostym pytaniu chodzi o coś zupełnie innego! Nie mamy przed kimkolwiek wykazać się żadną samoświadomością, nie musimy tłumaczyć przyczyn własnych zachowań, czy właściwie tłumaczyć czegokolwiek o sobie! Nie! Odpowiedź na pytanie jest całkowicie wewnętrzna i nie dotyczy zupełnie nikogo jak tylko nas samych! I wystarczy ta jedna jedyna odpowiedź na całe nasze życie. Od tego bowiem zależy wszystko! Dziś więc – za Henri Nouwenem - zapraszam do wędrówki poprzez pewien niepokój o nas samych, który każdy z nas w sobie niesie i nie ma co udawać, że kogoś to nie dotyczy. Niech pochylenie się nad tym prościutkim i naprawdę szczegółowym pytaniem zaprowadzi nas do pewnego skarbu, który nie jest poza nami, ale w nas! Posłuchajmy… Dlaczego owo wyjątkowe pytanie „Kim jestem?”, jest tak istotne dla naszego całego życia? Otóż… Od tego, co ty sam odpowiesz sobie samemu na to pytanie, zależy całe twoje życie. Wszystkie twoje relacje z ludźmi, których spotykasz, wszystkie wydarzenia twojego życia. To, jak przeżyjesz swoje życie, zależy dokładnie od Twojej osobistej odpowiedzi, którą dasz sam dla siebie. I dla nikogo więcej. Odpowiedź już jest Nasze życie jest krótkim odcinkiem czasu. Co z nim zrobimy nie zależy od żadnych okoliczności, w jakich się znajdujemy, ale dokładnie od tej naszej odpowiedzi na pytanie: „Kim jestem?”. Nie mamy wpływu na okoliczności, nie możemy decydować za kogoś, jaki ma być, ale możemy w określony sposób odnajdywać się w sytuacjach, które są nam dane, ale też niejednokrotnie zadane. Tu początek naszych decyzji ma swoje jedyne źródło, którym jest odpowiedź na pytanie: „Kim ja jestem?”. Odpowiedź ta jednak nie ma być wyrozumowanym faktem, wyuczoną formułką. Ona po prostu ma być moim autentycznym… doświadczeniem!!! Mam ją odczytać w swoim sercu, w swojej duszy, w umyśle, w całej swojej naturze! Nie mam jej wymienić, jak jakąś wyuczoną na test treść, nie mam też tej odpowiedzi sobie wymyślać samemu! Ona nie jest do wymyślenia ale do odkrycia. Odpowiedzi tej mamy po prostu doświadczyć! Odczuć i przeżyć całym sobą! Trzy troski niewolnika Większość naszej uwagi poświęcamy na trzy aspekty naszego życia. Niejednokrotnie spalamy się w pewnych trzech troskach, przejmując się pewnymi istotnymi – jak nam się wydaje –faktami, dotyczącymi trzech sfer naszego trwania na tym świecie. Pierwsza z naszych trosk to nader częste myślenie o tym, co mówią czy myślą o mnie inni. Dużo wysiłku wkładamy w przeżywanie tego, co mówią, czy myślą o nas inni. Jak jesteśmy oceniani. To, co mówią o nas inni, jak nas oceniają, bardzo silnie na nas oddziałuje. Buduje w nas różne odczucia, czasami tak mocne, że odmienia to całe dni i miesiące naszego życia. Może nawet zabić, jak pokazują przykłady z życia młodych ludzi, o których upubliczniono jakieś sekrety na przykład w Internecie, co doprowadziło do czyjegoś samobójstwa. Gdy mówią o nas dobrze, chwalą nas, czujemy się dobrze, mamy podwyższone poczucie własnej wartości i miły nastrój. Ale gdy ktoś o nas mówi źle, krytykuje nas, potępia, gdy odrzuca nas z jakiejś grupy, bardzo szybko załamujemy się. Poczucie odrzucenia przez grupę, jest de facto usłyszeniem, że jacyś ludzie wydali o mnie sąd i z powodu tego sądu, odrzucili mnie. To doprowadza nas do strasznego smutku, dlatego czasem bojąc się takiej oceny, staramy się robić wszystko, aby dobrze o nas mówili. Na tym budujemy poczucie własnej wartości, niejednokrotnie w lęku i niepewności. To jest forma niewoli, która jest niezgodna z naszą naturą, dlatego jest niepewna i niejednokrotnie budzi lęk. Ludzie się mylą, a ich opinie nie mogą być obiektywne. W ogóle nie tu należy szukać jakiejkolwiek odpowiedzi na pytanie: „Kim jestem?”. Ale już możemy sobie jasno i wyraźnie odpowiedzieć, kim nie jesteśmy! Bo Ty i ja, nie jesteśmy tym, co mówią albo myślą o nas ludzie. I naprawdę nie jesteśmy tym!!! Dotknęliśmy rozeznania pierwszej z trosk mentalności niewolnika. Przed nami jeszcze dwie, a po nich wejście w te rozkosz uwalniającej prawdy! A zatem kim jestem? Idźmy dalej… cdn…

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną