Delegaci na konwencję Partii Demokratycznej w Filadelfii formalnie nominowali we wtorek Hillary Clinton na kandydatkę tej partii w zaplanowanych na listopad wyborach prezydenckich w USA.
Clinton jest pierwszą kobietą, która otrzymała prezydencką nominację jednej z dwóch głównych partii w USA. Do jej nominowania zachęcał były prezydent, a prywatnie jej mąż, Bill Clinton.
W swoim przemówieniu, w którym wiele było osobistych wątków, przekonywał, że jego małżonka „jest urodzonym politykiem” oraz że „przez całe życie walczyła o poprawę bytu obywateli, w szczególności życia dzieci i niepełnosprawnych”.
Słowa te zapewne u niejednego wywołały konsternację, jako że Hillary Clinton zasłynęła przede wszystkim wspieraniem zbrodniczej organizacji dokonującej aborcji – Planned Parenthood. Jeżeli zatem „walczyła” o niepełnosprawnych, to w tym sensie, żeby w ogóle się nie narodzili.
Hillary Clinton obiecała na samym początku swojej kampanii wyborczej, że jak wygra wybory prezydenckie, Stany Zjednoczone uderzą na Iran.
Źródło: CNN