Przyszłość Unii Europejskiej po Brexicie, kwestie bezpieczeństwa, sytuacja na Ukrainie oraz przygotowania do szczytu UE w Bratysławie – to główne tematy piątkowych rozmów szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. W piątek Warszawie odbyło się ich spotkanie, którego gospodarzem była premier Beata Szydło.
Premier Beata Szydło podczas spotkania z kanclerz Angelą Merkel i szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej ograniczyła się do kurtuazyjnego podkreślenia, że UE jest niezwykle ważna dla Polski. Jak zaznaczyła, dla Polski silna UE to gwarancja bezpieczeństwa rozwoju naszego państwa i bezpieczeństwa naszych obywateli.
Rozmowy w Warszawie dotyczyły, między innymi, planowanych reform w UE oraz spraw bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego UE, skutecznego przeciwdziałania terroryzmowi oraz kryzysu migracyjnego. Jednym z tematów spotkania była też kwestia regulacji dotyczących dyrektywy o delegowaniu pracowników za granicę czy propozycje zmian systemu azylowego. Jeżeli jednak w kwestii muzułmańskich imigrantów ktokolwiek liczył na starcie dwóch przeciwstawnych koncepcji – tej reprezentowanej przez proislamską i proimigracyjną Angelę Merkel oraz tej antyimigracyjnej, wysuwanej przez Grupę Wyszehradzką, to musiał czuć się rozczarowany, jako że – przynajmniej oficjalnie – ani kanclerz Merkel, ani żaden z pozostałych uczestników spotkania nie dążył do jawnej i ostrej konfrontacji.
Premier Beata Szydło akcentowała, że trzeba poszukiwać projektów, które łączą, a nie takich, które dzielą. - Cały czas trzeba wyciągać wnioski i przygotowywać takie zmiany, które będą czyniły Unię Europejską silniejszą – powiedziała. Dodała, że z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej omawiano najważniejsze obszary współpracy. Jeśli poszukujemy dróg wyjścia z obecnego kryzysu, w jakim znalazła się Wspólnota, powinniśmy skoncentrować się na inicjatywach, które łączą, a unikać tych, które wprowadzają podziały. Tych drugich jest niestety ostatnio całkiem sporo - podkreśliła premier Szydło.
Szefowa rządu uważa, że UE potrzebuje poważnej dyskusji poświęconej kwestiom bezpieczeństwa. Jej zdaniem kryzys migracyjny należy rozwiązywać m.in. poprzez wzrost pomocy humanitarnej. UE potrzebuje poważnej dyskusji poświęconej kwestiom bezpieczeństwa, zarówno w wymiarze zewnętrznym, jak i wewnętrznym. - Będziemy rozmawiać, jak skutecznie reagować na wyzwania związane z terroryzmem i z kryzysem migracyjnym - podkreśliła premier Szydło.
W jej opinii poprzez zwiększanie nakładów finansowych na państwa z regionów objętych walkami zbrojnymi można będzie osiągnąć pewien kompromis w sprawach związanych z kryzysem imigracyjnym. - Polska jest orędownikiem poszukiwania kompromisu, chcemy aby ten kompromis budować w oparciu o zwiększenie pomocy humanitarnej dla państw, regionów w których obecnie toczą się wojny. Chcemy, ażeby w tych regionach, które tej pomocy potrzebują, ta pomoc była jeszcze zwiększona – dodała. Według niej kluczowe jest wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE oraz utrzymanie integralności strefy Schengen.
Na spotkaniu w Warszawie omawiano też natężenie działań militarnych ze strony Federacji Rosyjskiej w stosunku do Ukrainy. - Z rosnącym zaniepokojeniem obserwujemy informacje dotyczące pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa na Ukrainie. Ma to bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo całej UE. Inspirowane z Moskwy zwiększenie napięcia regionalnego nie służy budowaniu zaufania i przewidywalności w Europie - podkreślała premier.
Przyszłość UE po Brexit i przygotowania do szczytu w Bratysławie
Tematem podjętych rozmów były również przygotowania do nieformalnego szczytu szefów rządów UE27 w Bratysławie 16 września, który zajmie się sprawą funkcjonowania Unii po wyjściu Wielkiej Brytanii.
- Musimy wyciągnąć wnioski z referendum brytyjskiego; wprowadzić zmiany, których oczekują Europejczycy, aby nie było już pokusy w innych państwach do opuszczania naszego grona - zaznaczyła szefowa polskiego rządu. - Musimy spojrzeć prawdzie w oczy. UE zmienia się; po wyjściu z niej Wielkiej Brytanii nastąpią zmiany, z którymi musimy się zmierzyć. Naszym celem, naszym najważniejszym zadaniem jest pozostanie UE jako silnego podmiotu, który daje gwarancje bezpieczeństwa swoim obywatelom - powiedziała premier Szydło. Dodała, że trzeba zastanowić się nad tym, jakie reformy UE są konieczne, aby mogła ona lepiej funkcjonować, lepiej się rozwijać, aby nie było już pokusy w innych państwach do opuszczania naszego grona. - Musimy przywrócić obywatelom poczucie, że UE naprawdę im służy i że to oni są jej gospodarzami. Taki proces adaptacji UE do realiów nowych wyzwań Polska będzie wspierać - wyjaśniła.
Spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej z udziałem Kanclerz Niemiec było drugim spotkaniem grupy organizowanym w ramach polskiej prezydencji.
Pytanie, czy kanclerz Niemiec Angela Merkel wyciągnie wnioski z obecnej sytuacji i zmieni prowadzoną przez siebie politykę? A może unijna polityka migracyjna wcale nie jest wynikiem błędów ale celowego działania? Co będzie z nią dalej? Na te pytania jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Źródło: KPRM
Fot. P. Tracz/KPRM