Adam Kusz ps. „Garbaty” - zastępca „Wołyniaka”

0
0
0
/

Oddział NZW dowodzony przez Adama Kusza „Garbatego” był jednym z ostatnich oddziałów partyzanckich polskiego podziemia niepodległościowego w Polsce. Rozpracowywanie go zajęło bezpiece kilka lat.  19 sierpnia 1950 r. Kusz zginął w czasie obławy UB i KBW w rejonie Szklarni w Lasach Janowskich.


Adam Kusz przyszedł na świat 25 lipca 1922 r. w Sierakowie na Lubelszczyźnie. Po ukończeniu szkoły powszechnej pracował w gospodarstwie swoich rodziców.

W czasie niemieckiej okupacji związał się z partyzantką. W szeregach Narodowej Organizacji Wojskowej walczył w oddziale egzekucyjnym Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan”.

W 1943 r., po scaleniu NOW z Armia Krajową, wszedł w skład OP 9 AK. Pod koniec tego roku znalazł się w oddziale Józefa Zadzierskiego ps. „Wołyniak”, który podporządkował się Komendzie Okręgu Rzeszów NOW.  

W 1944 r. brał udział w operacji „Burza”. W lipcu tego roku jego oddział został rozwiązany.

Wkrótce po tym fakcie partyzanci - na rozkaz przełożonych - podjęli pracę w różnych pekawuenowskich instytucjach. „Wołyniak” został komendantem powiatowym MO w Leżajsku, a jego partyzanci, w tym Kusz, obsadzili tam posterunki.

Z początkiem 1945 r. Kusz trafił do reaktywowanego przez „Wołyniaka” oddziału, podporządkowanego Okręgowi Rzeszów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Należał do najbliższych współpracowników dowódcy, w 1946 r. objął stanowisko jego zastępcy.

Działania oddziału skupiały się na rozbijaniu instytucji administracji komunistycznej, posterunków MO, likwidowaniu współpracowników bezpieki oraz ochronie miejscowej ludności przed atakami UPA.

Zgrupowanie brało również udział w licznych potyczkach z grupami operacyjnymi NKWD i KBW.  7 maja 1945 r., pod Kuryłówką, doszło do jednej z największych bitew, jakie stoczyły oddziały zbrojne polskiego podziemia niepodległościowego z Armią Czerwoną i NKWD. Zginęło wówczas kilkudziesięciu czerwonoarmistów.

Po samobójczej śmierci „Wołyniaka” pod koniec grudnia 1946 r., oddział podzielił się na dwie grupy. Dowództwo na jedną z nich objął Kusz. Schronieniem dla żołnierzy były lasy janowskie i lipskie.

Po amnestii w lutym 1947 r. stan osobowy oddziału radykalnie się zmniejszył, w związku z czym przeprowadzane akcje ograniczono do likwidacji konfidentów bezpieki i działań ekspropriacyjnych. Wyjątkiem była brawurowa akcja wysadzenia budynku komendy MO w Kuryłówce jesienią 1947 r.

Rozpracowywanie grupy przez bezpiekę trwało kilka lat. Na początku 1950 r. UB wprowadziło do oddziału dwóch agentów: Tadeusza Mikszę „Wampira” oraz Wacława Topolskiego „Jabłońskiego”, podającego się za „kapitana” z Komendy Okręgu WiN Lublin.

W ramach gry operacyjnej w lipcu 1950 r. oddziałowi przekazano radiostację, którą obsługiwali dwaj radiotelegrafiści. Pod pozorem przesyłania meldunków organizacyjnych przekazywali UB dane dotyczące stanu liczebnego, uzbrojenia i miejsca pobytu oddziału.

Obława w okolicach Janowa Lubelskiego rozpoczęła się 19 sierpnia 1950 r. Grupa operacyjna UB i KBW otoczyła teren, w którym stacjonowali partyzanci. Akcja trwała trzy dni, w trakcie wymiany ognia zginęli Adam Kusz oraz czterech innych partyzantów. Pochowano ich w nieznanym do dziś miejscu.

opr. Paweł Brojek
Źródło: http://podziemiezbrojne.blox.pl

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną