Rosja zawiesiła porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi co do rozlokowania nadwyżek plutonu zdatnego do wyprodukowania broni jądrowej, co stanowi kolejny dowód na pogorszenie wzajemnych stosunków.
W specjalnie wydanym dekrecie prezydent Władimir Putin oskarżył Stany Zjednoczone o stworzenie „zagrożenia dla strategicznej stabilności, co stanowi rezultat nieprzyjaznych działań” podejmowanych w stosunku do Rosji.
Zgodnie z zawartą w 2000 roku umową, każda ze stron zobowiązała się pozbyć 34 ton plutonu poprzez spalenie go w reaktorach.
Departament stanowy USA uważa, że 68 ton plutonu wystarczy do zbudowania około 17 tys. głowic nuklearnych. Obydwie strony potwierdziły porozumienie w 2010 roku.
W poniedziałkowym dekrecie prezydent Putin powiedział, że Rosja musi „podjąć natychmiastowe środki do obrony bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej”.
W kwietniu Władimir Putin powiedział, że Stany Zjednoczone nie dopełniły swoich zobowiązań w celu zniszczenia plutonu. Zamiast tego – przekonywał – USA stosują metodę odzyskiwania plutonu i zastosowania go ponownego w broni jądrowej.
- My wypełniliśmy nasze zobowiązania, ale nasi amerykańscy partnerzy nie – tłumaczył Putin.
Przedstawiciele amerykańskiej administracji odrzucili te zarzuty, wskazując, że w żaden sposób nie pogwałcili tego porozumienia.
Również w poniedziałek prezydent Putin przedłożył parlamentowi ustawę zawierającą szereg warunków wstępnych dla USA, w tym: redukcję amerykańskiej infrastruktury wojskowej oraz zmniejszenie liczby żołnierzy w krajach, które dołączyły do NATO po 1 września 2000 roku, złagodzenie sankcji przeciwko Rosji oraz zrekompensowanie wyrządzonych przez nie szkód.
Stany Zjednoczone, podobnie zresztą jak i Unia Europejska, nałożyły obłożyły Rosję sankcjami po tym, jak kraj ten zaanektował w 2014 roku należący do południowej Ukrainy Półwysep Krymski. USA nie podoba się także wspieranie przez władze na Kremlu separatystów we wschodniej części Ukrainy.
Napięcia między Waszyngtonem a Moskwą wzrosły w sposób znaczny w zeszłym miesiącu z powodu rosyjskiej kampanii bombowej w Syrii, którą niektórzy określają mianem zbrodni wojennej. Rosyjskie samoloty pomagają syryjskim siłom rządowym uderzać w grupy rebeliantów, z których niektórzy są wspierani przez USA i ich arabskich sojuszników.
Rosja prowadzi obecnie modernizację arsenału nuklearnego.
Źródło: BBC
Fot. Wikimedia.commons