Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski uczestniczył w uroczystości 134. rocznicy objawień maryjnych w Gietrzwałdzie. W homilii podkreślił naszą odpowiedzialność za Polskę.

Abp Józef Michalik, 11 września br., w Gietrzwałdzie, w czasie uroczystości rocznicowych objawień maryjnych mówił o ważności modlitwy i wierności Bogu. Równocześnie podkreślił, że nie można dopuścić do promowania zła.

- Głosząc Boga, nie możemy milczeć, kiedy promuje się satanizm – mówił metropolita przemyski nawiązując do podarcia Biblii przez Adama "Nergala" Darskiego. Tłumaczył, że Pismo Święte to "święty znak", gdyż zawarte jest w nim Słowo Boże.

- W katolickiej Polsce próbuje się zepchnąć na margines, czyli zamknąć w getto myślowe i getto społeczne obecność Ewangelii, Bożego prawa, krzyża, Pisma Świętego - sprecyzował fakty arcybiskup.

Kapłan przekonywał także, że trzeba, by - w każdej dziedzinie życia każdy obywatel miał równe prawa. Ubolewał, iż - sądy udają, że się nic nie stało, jeśli się znieważyło Pismo Święte, czy krzyż.

Kolejnymi sprawami, do których nawiązał abp Michalik w homilii to obrona Radia Maryja. Jak mówił kapłan to radio, które "rozmodliło Polskę" i "pogłębiło modlitwę" słuchaczy.

Metropolita przemyski przypomniał także o zbliżających się wyborach parlamentarnych. W Polsce chrześcijanin musi wiedzieć, kogo chce obdarzyć zaufaniem. Zależy od tego bowiem czy będzie w niej obecne wychowywanie oparte na wartościach chrześcijańskich, - czy będzie miejsce dla starego człowieka, dla inwalidy, dla chorego w rodzinach naszych - pytał abp Józef Michalik.

Gietrzwałd leży w pobliżu Olsztyna. Od 27 czerwca do 16 września 1877 roku w miejscowości  objawiała się Matki Bożej. Wizjonerkami były trzynastoletnia Justyna Szafrańska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Matka Boża mówiła do dziewczynek w języku „w języku takim, jakim mówią w Polsce”. 

Agata Bruchwald
Na podstawie: jmichalik.episkopat.pl
rys. Arkadiusz Gacparski