Rosati o zmarzniętych leśnikach przed sejmem: JA ICH TU NIE ZAPRASZAŁEM!

0
0
0
/

Sejm RP powoli acz systematycznie zamienia się z demokratycznej instytucji w prywatny folwark przedstawicieli Platformy Obywatelskiej oraz jego koalicjanta Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do Sejmu mogą wejść dzieci, które chciały go zwiedzić, natomiast prawa takiego odmawia się osobom bezpośrednio zainteresowanym procedowanymi w nim projektami oraz ustawami.

 

- Ja ich tutaj nie zapraszałem! - mówił agresywnym tonem poseł Dariusz Rosati o leśnikach, których nie wpuszczono na posiedzenie połączonych Komisji Skarbu i Ochrony Środowiska, a nawet do Sejmu.


Ponawiane prośby przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości o wpuszczenie zmarzniętych pracowników Lasów Państwowych do budynku, aby przynajmniej mogli się ogrzać, przyniosły taki rezultat, że Rosati, rozsierdzony do żywego, ogłosił zaledwie pięć minut przerwy, czyli dokładnie tyle, żeby posłowie mogli przynajmniej dobiec do ogrodzenia i szybko gnać z powrotem już z leśnikami.


Podobna sytuacja miała miejsce dzień później, kiedy w sali plenarnej Sejm poddawał pod głosowanie ustawę redukującą wysokość świadczeń dla służb mundurowych - bezpośrednio zainteresowani funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni ani na salę obrad, ani do budynku Sejmu.


Oficjalnym powodem było okazywanie przez nich emocji poprzez klaskanie podczas ostatniego posiedzenia. Ciekawe, kiedy straż marszałkowska otrzyma polecenie nie wpuszczania do Sejmu posłów opozycji?


AW

fot. Wikimedia Commons/Marek Dębowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną