Muzułmanie w Europie czują się prześladowani

Z raportu Pew Research Center wynika, że muzułmanie są w Europie... prześladowani. Takie doniesienia zaskakują tym bardziej, że ciemnoskórzy imigranci mają się w krajach europejskich jak przysłowiowe pączki w maśle. Otrzymują wikt, opierunek, kieszonkowe, oczywiście wszystko z pieniędzy podatników. Rośnie nam zatem kolejna kasta pasożytnicza, a raczej pasożytniczo-rozbójnicza, która jeszcze skarży się na rzekome prześladowania, bo skądś w końcu musiały te doniesienia do Pew Research Center trafić. A że gwałci, rabuje i morduje – to już jej prawo, co ciekawe zupełnie akceptowane przez rządy niektórych państw Europy, nie tylko zachodniej. Owa prześladowana rzekomo grupa, jaką są muzułmanie, rządzi się prawem szariatu w Niemczech i w Szwecji. W krajach tych, podobnie zresztą jak i we Francji tworzy hermetyczne getta, do których stróże prawa nie ważą się nawet zapuszczać. Wszystko rzecz jasna w ramach doznawanych prześladowań. I tak prześladują muzułmanów kobiety, które nie dają się gwałcić, kierowcy ciężarówek, którzy nie pozwalają się mordować i życia bez walki nie oddadzą. Prześladują muzułmanów obywatele, którzy nie chcą dawać się wyrzynać i protestują, kiedy rząd z ich pieniędzy opłaca pobyt i świadczenia dla imigrantów. W końcu prześladuje muzułmanów prawo, bo do tej pory żadne z europejskich państw nie ogłosiło Allaha władcą a prawa szariatu - jedynie obowiązującym. Zaiste niewiarygodna to dyskryminacja. Uchodźcy nie rozumieją, dlaczego w części są zamykani w ośrodkach dla uchodźców, a inni otrzymują mieszkania. Nie rozumieją też, dlaczego do każdego mieszkania nie dostają dodatkowo samochodu, ani tego, dlaczego dostają na kolację nie to, co by chcieli... Trudno zatem dziwić się, że w tej sytuacji ci „biedni uchodźcy” skarżą się organizacjom pozarządowym na złe traktowanie ze strony ludności tubylczej. Bo przecież muzułmanin to kolejna wersja nadczłowieka, który ma zdecydowanie większe prawa niż inni ludzie i – w przeciwieństwie do tzw. niewiernych – jako jedyny powinien mieć prawo do życia. Swoją drogą konia z rzędem temu, kto wskaże kraj w Europie Zachodniej, który tyle wydawałby na walkę z bezdomnością własnych obywateli, ile wykłada łącznie na utrzymanie ciemnoskórych „nachodźców”. Ale w oficjalnych przekazach i tak mówi się, że muzułmanie w Europie są prześladowani.