Por. Edward Nowicki ps. „Tyczka”
W składzie Armii „Pomorze” walczył w kampanii wrześniowej, później w podwarszawskich strukturach Armii Krajowej odpowiadał za łączność. Działalność konspiracyjną kontynuował także po wejściu Sowietów. Aresztowany przez NKWD, został stracony 11 lutego 1945 w więzieniu karno-śledczym na warszawskiej Pradze.
Edward Nowicki przyszedł na świat 30 września 1910 r. w Mińsku Litewskim w rodzinie kolejarskiej. Po śmierci rodziców w czasie I wojny światowej trafił wraz ze starszym rodzeństwem do Polski.
W latach 30. ukończył Korpus Kadetów w Rawiczu i Szkołę Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Później został przydzielony do 34. pp w Białej Podlaskiej, gdzie dowodził plutonem łączności. W tym pułku w składzie 9. Dywizji Piechoty Armii „Pomorze” walczył w kampanii wrześniowej.
Podczas okupacji działał w ZWZ/AK, był oficerem łączności Komendzie Głównej Obwodu Radzymin. Jednocześnie w Podokręgu Wschodniego Obszaru Warszawskiego pełnił funkcję zastępcy szefa łączności.
W kwietniu 1944 r. został przydzielony wraz z radiostacją do oddziału partyzanckiego operującego na terenie Puszczy Białej. W czasie akcji „Burza” jako oficer łączności wszedł wraz z nim w skład III batalionu 13. pp AK. Po wejściu Armii Czerwonej pozostał na tamtych terenach i objął dowództwo Komendy Obwodu Ostrów Mazowiecka.
Pod koniec 1944 r. został aresztowany przez NKWD. Po przewiezieniu do Warszawy trafił do więzienia dla żołnierzy konspiracji niepodległościowej, tzw. Toledo na Pradze.
9 lutego 1945 r. został skazany przez Wojskowy Sąd Garnizonowy na karę śmierci. Wyrok wykonano dwa dni później.
Miejsce pochówku pozostaje nieznane. Symboliczny grób znajduje się w Kwaterze na Łączce na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
W 1991 r. stołeczny Wojskowy Sąd Okręgowy unieważnił wyrok z 1945. Por. Edward Nowicki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Armii Krajowej.
Paweł Brojek
Źródło i fot.: fakty.wwl.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl