Młodzież Wszechpolska silna na Podlasiu. Rozmowa z Adamem Andruszkiewiczem

0
0
0
/

Rozmowa z Adamem Andruszkiewiczem, jednym z liderów Ruchu Narodowego na Podlasiu, wiceprezesem Młodzieży Wszechpolskiej. Adam Andruszkiewicz, lat 24, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej, w organizacji od 2005 roku, jeden z liderów Ruchu Narodowego na Podlasiu, szef okręgu podlaskiego MW.

 

 

Jesteś jednym z liderów Ruchu Narodowego na Podlasiu, czy mógłbyś opowiedzieć o sobie kilka zdań?

 

Witam serdecznie. Obecnie jestem studentem 5 roku stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Białymstoku. Przygodę z ideą narodową rozpocząłem dość wcześnie, bo już w gimnazjum. Jako 14-latek po raz pierwszy poczytałem o poglądach i pomysłach Dmowskiego, a że historia już wówczas była moją mocno stroną – tym łatwiej było mi tę wiedzę przyswajać. Obecnie mogę się poszczycić już niemal 10-letnim stażem działalności społecznej, zaś owocem mojej pracy jest fakt kierowania silnym okręgiem Młodzieży Wszechpolskiej, a także zaszczyt sprawowania funkcji wiceprezesa zarządu głównego MW. Ponadto udzielałem się w organizacjach katolickich, a także studenckich.

 

 

Swoją narodową działalność zacząłeś jeszcze zanim zrobiła się "moda" na bycie narodowcem po słynnym Marszu w 2010 r. Jakie były wówczas Twoje motywacje, aby się zaangażować?

 

Dokładnie, jak wspomniałem powyżej, swoją działalność rozpocząłem w czasach, kiedy bycie narodowcem nie było tak dobrze widziane wśród młodych, jak dzisiaj. Motywację czerpałem przede wszystkim, z rodzinnego domu. Dwóch moich pradziadków brało czynny udział w II Wojnie Światowej, zaś dziadek – zalicza się w poczet ,,Niezłomnych''. Tradycja walki o Polskę zawsze była w moim wychowaniu obecna i jak widać, miała przełożenie na moje wybory życiowe. Ponadto o dołączeniu i zachowaniu wierności Młodzieży Wszechpolskiej, nawet w najcięższych czasach, zadecydowała chęć godnej pracy dla narodu. Nigdy nie wyobrażałem sobie, iż mógłbym wybrać drogę ,,kariery'' w młodzieżówce partii ,,okrągłostołowych''. To by kłóciło się z moim poczuciem honoru.

 

 

Jak silna jest Młodzież Wszechpolska na Podlasiu? Jak dużo kół oraz działaczy posiadacie? Jakie są główne formy aktywności Wszechpolaków z Podlasia?

 

Podlaski Okręg MW zalicza się niewątpliwie do ścisłej elity narodowej w kraju. Zarówno pod względem liczebności kół i działaczy, jak i zaangażowania. Nasze struktury obejmują w zasadzie większość znaczących miast w województwie: Białystok, Suwałki, Łomżę, Bielsk Podlaski, Zambrów, Grajewo, Sokółkę, Łapy, Czarną Białostocką...natomiast sympatyków posiadamy w kilku kolejnych miejscowościach. Liczbę działaczy i zaangażowanych sympatyków w naszym okręgu oceniamy w granicach 150-200 osób. To świetny wynik i stawiam tezę, że żadna młodzieżowa organizacja polityczna nie może się z nami równać. Form zaangażowania jest bardzo wiele. W Suwałkach koledzy mocno kultywują pamięć ,,Rysia'' – lokalnego, młodego Bohatera podziemia. Działacze w Łomży mają szczególne zadanie, które wypełniają – pamięci o Romanie Dmowskim, który był mocno z ziemią łomżyńską związany. Bielsk Podlaski zasłynął z przypomnienia lokalnym władzom, że flagi polskie są ważniejsze niż flagi UE. Grajewo jako pierwsze zainicjowało przypomnienie ,,akcji na Grajewo'' z 8 maja 1945 roku. Zambrów wspaniale kultywuje pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Białystok, to duże kampanie społeczne tj. ,,Lekcje patriotyczne'' czy ,,Wyborcza? W Białymstoku dziękujemy''. Akcji, zarówno w terenie, jak i samej stolicy Podlasia jest bardzo wiele i nie sposób ich wszystkie przytaczać.

 

 

Jakie są główne problemy ludzi na Podlasiu? Na co chciałbyś szczególnie zwrócić uwagę?

 

Głównym problemem na który będę kładł nacisk w najbliższych miesiącach, jest brak perspektyw na godne życie, zwłaszcza – dla osób młodych. Emigracja ludności z naszego województwa jest dwukierunkowa. Pierwszy kierunek to oczywiście Zachód. Drugi – to wyjazd młodych ludzi do dużych polskich metropolii, głównie do Warszawy. Jeżeli nic w tej sprawie nie zmienimy, to Podlasie w XXI wieku stanie się rezerwatem przyrody oraz wielkim domem spokojnej starości. Jest to wizja straszna, ale bardzo realna. I o niej będę starał się mówić najgłośniej.

 

 

Czy w swoich szeregach posiadacie także wyznawców prawosławia? Jaki odsetek stanowi ludność prawosławna na Podlasiu? Czy większość z nich deklaruje się jako Polacy, czy może jako Białorusini?

 

Tak, wśród podlaskich Wszechpolaków znajdziemy również wyznawców prawosławia. Na Podlasiu ok. 10-12% ludzi deklaruje przynależność do Cerkwi. I chociaż od wieków istnieje stereotyp ,,Polak-Katolik/Rusin-Prawosławny'', w ostatnich latach staje się coraz mocniej zdezaktualizowany. W każdym kolejnym spisie, coraz większa liczba osób wyznania prawosławnego, deklaruje się jako Polacy. Dotyczy to przede wszystkim ludzi młodych. Jako ciekawostkę mogę dodać, iż coraz więcej wśród osób tego wyznania, znajdziemy polskich narodowców. Wbrew temu co głoszą lewackie media, głównie ,,Gazeta Wyborcza'' – Polacy wyznający prawosławie nie stanowią dla nas żadnego problemu. Zaś jeśli z nami sympatyzują bądź wspierają, to jest to dla nas wyłącznie powód do dumy i radości.



Sporo wypowiadałeś się o sytuacji na Ukrainie. Jaką politykę wobec wschodniego sąsiada powinna prowadzić Polska?

 

Polska w wymiarze długofalowym musi mieć przygotowane różne scenariusze geopolityczne. Twór pt. ,,Unia Europejska'' nie będzie istniał wiecznie. Dlatego też, jako jedną z alternatyw na przyszłość, przedstawiłem swego czasu ideę ,,Międzymorza'' – czyli bloku państw Europy Środkowo-Wschodniej. Uważam, że jest to droga realna, ale raczej w dalekiej przyszłości. Obecnie, Polska nie jest po prostu w stanie należycie działać ws. Ukrainy. III RP jest państwem, które nie prowadzi własnej polityki międzynarodowej, nie ma silnej armii. Dochodzą potężne problemy wewnętrzne w postaci emigracji czy bezrobocia. Dziś, konflikt z Rosją by nas bardzo wiele kosztował, a efekt byłby żaden. Ciężko bowiem domniemywać, że Moskwa wystraszy się pomachiwania szabelką przez Warszawę. Należy zatem utrzymywać dobre relacje z Kijowem z myślą o dalekiej przyszłości. Natomiast wszczynanie obecnie konfliktów z Rosją, byłoby strzałem w stopę dla naszego i tak, bardzo słabego, państwa.

 

 

 

Jak oceniasz szanse Ruchu Narodowego w wyborach do Europarlamentu?

 

Ruch Narodowy wydaje się być jedyną drogą wyboru dla kilku dużych grup wyborców. Są to ludzie, którzy od wielu lat nie chodzą na wybory, bo zniechęcili się wybieraniem pomiędzy partiami głównego układu, który w zasadzie nie zmienia się od 1989 roku. Z drugiej strony mamy narastające pragnienie budowy silnego narodu i państwa, co widać chociażby po rosnącym potencjale wszelakich inicjatyw patriotycznych. Ponadto dochodzi spora grupa osób młodych, którzy poszukują swojego głosu w polityce. Ciężko bowiem, aby tym głosem był sędziwy Jarosław Kaczyński, czy Donald Tusk. Musimy również pamiętać o sporej liczbie osób, które nie chcą dalszej relatywizacji naszych tradycyjnych wartości, jaka niewątpliwie następuje w ramach Unii Europejskiej. Ruch Narodowy mam nadzieję, zostanie przez te grupy dostrzeżony. Uważam bowiem, iż spełnia warunki zaistnienia w formie ,,nowej jakości'' w polityce i ma wielkie szanse, aby na stałe rozbić okrągłostołowy monolit, jaki się w Polsce wytworzył. Dziękuję za rozmowę.


rozmawiał: Michał Kowalczyk

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU i FILMU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst i film w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu lub filmu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną