Sprzedaż „Gazety Wyborczej”, spadła o ponad 20 proc. i sprzedaje się gorzej niż „Fakt” i „Super Express”. Dlatego spółka musiała się zadłużyć.
Sytuacja jest na tyle krytyczna, że spółka zaciągnęła kredyt limitowy, którego zabezpieczeniem jest nowoczesna siedziba przy ul. Czerskiej w Warszawie! Wydawca szuka bowiem nawet 135 milionów złotych m.in. na spłatę poprzednich zobowiązań. - Gazeta jest dziś zaledwie cieniem swej potęgi sprzed lat, bo jeszcze na początku minionej dekady sprzedaż sięgała pół miliona egzemplarzy. Siedzibę gazety poświęcił ks. Michał Czajkowski, który donosił m.in. na ks. Jerzego Popiełuszkę. Gazeta traci czytelników wskutek skrajnego upolitycznienia. Z Agory zwolniono już prawie 200 dziennikarzy, a mimo to zarząd wypłaca sobie milionowe premie i urządza gale, takie jak ta , na której nagrodzono Fransa Timmermansa. Do tej pory „GW” była beneficjentem polskiej transformacji ustrojowej. - przedstawiły „Wiadomości” TVP1.